Użył odciętego palca, żeby odblokować swojego smartfona

Kieran Higgins, emeryt mieszkający w Hiszpanii, wykorzystał odcięty palec wskazujący, aby odblokować swojego Samsunga Galaxy A20 – donosi The Register. Mężczyzna stracił palec na skutek nieszczęśliwego wypadku w pracy.

Mężczyzna wykorzystał odcięty palec
Mężczyzna wykorzystał odcięty palec
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

12.05.2021 13:17

Higgins stracił palec wskazujący w efekcie wypadku z dźwigiem przemysłowym. Lekarze uznali, że obrażenia są zbyt poważne, więc palec należy amputować. Mężczyzna zachował go i przechowywał w specjalnym pojemniku z alkoholem medycznym. Swoją decyzję tłumaczył tym, że nie chce mieć ewentualnych problemów z ubezpieczycielem.

Mężczyzna użył odciętego palca do odblokowania telefonu

Krótko przed wypadkiem Higgins postanowił zabezpieczyć swojego smartfona - Samsunga Galaxy A20, wykorzystując czytnik linii papilarnych do jego odblokowywania. Nie spodziewał się, że już niedługo aktywowanie telefonu stanie się trudniejsze niż zazwyczaj.

Po dwóch tygodniach od wypadku mężczyzna postanowił sprawdzić, czy jego odcięty palec wciąż nadaje się do odblokowania telefonu. Higgins osuszył go i przyłożył do czytnika linii papilarnych Samsunga. Całą sytuację opisał serwis The Register, który początkowo nie wierzył w te doniesienia, jednak Higgins podczas rozmowy wideo z dziennikarzami trzy raz pokazał, jak odblokowuje telefon przy użyciu odciętego palca.

Serwis poprosił o komentarz Lucasa Francese, menadżera zajmującego się urządzeniami biometrycznymi w firmie Thales. Ekspert przyznał: - w tym wypadku nie ma problemu technicznego, palcu używany do zarejestrowania tożsamości dla tego konkretnego telefonu jest taki sam, jak używany do uwierzytelnienia, więc system działa dobrze.

Francese wyjaśnił również, że standardowo technologia powinna identyfikować "żywe" palce, jednak obecnie w urządzeniach konsumenckich nie stosuje się rozwiązań, które byłyby w stanie wykryć, który palec jest prawdziwy, a który sztuczny.

Z kolei serwis Futurism zwrócił uwagę na badania z 2018 roku, opublikowane na łamach Live Science, wskazujące, że im dłużej palec jest "martwy", tym trudniej wykorzystać go do odblokowania smartfonu. Przypomniał też o sytuacji z 2018 roku, kiedy policja z Florydy udała się do kostnicy, aby użyć palca zmarłego mężczyzny do odblokowania telefonu w celu znalezienia dowodów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)