USA wysłały nowe siły na Bliski Wschód. To jasny sygnał dla Iranu

"Wall Street Journal" w niedzielę poinformował, że Iran planuje atak odwetowy na Izrael, podczas którego ma użyć rakiet z potężniejszymi głowicami i niewykorzystywanej do tej pory broni. Wcześniej Stany Zjednoczone podjęły decyzję o skierowaniu na Bliski Wschód nowych sił, obejmujących m.in. bombowce strategiczne B-52, myśliwce i niszczyciele. Ich obecność w regionie ma być ostrzeżeniem dla Teheranu.

B-52H i przenoszony przez niego arsenał
B-52H i przenoszony przez niego arsenał
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Karolina Modzelewska

Dziennikarze "Wall Street Journal" dotarli do informacji, z których wynika, że Teheran planuje atak odwetowy na Izrael za uderzenie tego państwa w Iran z 26 października. Miałby się on odbyć już po zakończeniu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, zaplanowanych na 5 listopada, ale przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, czyli najprawdopodobniej przed styczniem 2025 r.

Iran planuje odwet za izraelski atak

Według "Wall Street Journal" w jego trakcie Izrael planuje sięgnąć po rakiety z potężniejszymi głowicami, a także broń, która wcześniej nie była wykorzystywana podczas ataków na Izrael. Anonimowy przedstawiciel władz Egiptu twierdzi, że Iran ostrzegał Egipt o swoich zamiarach, zaznaczając jednocześnie, że atak będzie "silny i kompleksowy". Ma w nim wziąć udział irańskie wojsko, a do wystrzeliwania pocisków może zostać wykorzystane terytorium Iraku.

W obliczu potencjalnej eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie Stany Zjednoczone skierują do regionu znaczne siły. "Zgodnie z naszymi zobowiązaniami do ochrony obywateli i sił USA na Bliskim Wschodzie, obrony Izraela i deeskalacji poprzez odstraszanie i dyplomację, Sekretarz Obrony nakazał rozmieszczenie dodatkowych niszczycieli obrony przeciwrakietowej, eskadry myśliwców i samolotów tankowców oraz bombowców dalekiego zasięgu B-52 należących do Sił Powietrznych USA" - można przeczytać w oświadczeniu Pentagonu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Synology ActiveProtect DP340, czyli ultrabezpieczny backup dla firm

"Jeśli Iran, jego partnerzy lub jego pełnomocnicy wykorzystają ten moment, aby zaatakować amerykański personel lub interesy w regionie, Stany Zjednoczone podejmą wszelkie niezbędne środki w celu obrony naszego narodu" – zaznaczył z kolei rzecznik Pentagonu, gen. Pat Ryder.

Amerykańska strategia odstraszania

Zgodnie z decyzją władz USA bombowce B-52 pojawiły się na Bliskim Wschodzie już w sobotę 2 listopada. Amerykanie eksploatują obecnie 76 bombowców B-52H Stratofortress. Są to ostatnie maszyny pozostające w służbie spośród wszystkich 744 wyprodukowanych przez Boeinga dla armii USA. Samoloty, pomimo swojego wieku, wciąż stanowią trzon strategicznego lotnictwa bombowego USA, a Amerykanie nie planują tak łatwo z nich zrezygnować. Zwłaszcza że B-52 może przenosić zarówno broń konwencjonalną, jak i jądrową. Dodatkowo przez lata użytkowania pokazał, że jest maszyną mało awaryjną i oferującą korzystny stosunek kosztu godziny lotu do zasięgu i udźwigu.

Pentagon zamierza przeznaczyć nawet 48,6 miliarda dolarów na modernizację bombowców do wersji B-52J. Zmiany umożliwią użytkowanie floty B-52 do co najmniej 2060 r. i obejmą m.in. wymianę silników, modernizację awioniki, systemów komunikacji, systemów walki elektronicznej, montaż nowego radaru AESA, kół, hamulców, a także komory do przenoszenia uzbrojenia. Aktualnie wykorzystywane bombowce to te wyprodukowane w latach 1960-1962. Mają one ok. 50 m długości, 12,5 m wysokości i rozpiętość skrzydeł blisko 57 m. Napędza je osiem silników turbowentylatorowych Pratt & Whitney TF33-P-3/103, dzięki którym są w stanie rozwijać prędkość ponad 1000 km/h.

Bombowce B-52H w konfiguracji startowej ważą 256 ton, z czego ponad 31 może przypadać na uzbrojenie, a 181 na paliwo zapewniające zasięg przekraczający 16 tys. km. Przykładowo - jeśli chodzi o broń nuklearną - B-52 jest w stanie przenosić m.in. pociski manewrujące AGM-129 czy AGM-86A, uzbrojone w głowice jądrowe. Samolot dostosowano także do przenoszenia broni konwencjonalnej obejmującej pociski AGM-84 Harpoon, AGM-142 Raptor, AGM-86C i różnego rodzaju bomby lotnicze.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)