USA wycofują lotniskowiec z Bliskiego Wschodu. Media: Biden łagodzi napięcia z Iranem
USA wycofały lotniskowiec USS Nimitz z Zatoki Perskiej - poinformował rzecznik Pentagonu John Kirby. Zdaniem lokalnych mediów, taki ruch to gest administracji Joe Bidena, którego celem jest załagodzenie napięć z Iranem.
Grupa uderzeniowa okrętów USA na czele z lotniskowcem USS Nimitz opuściła akweny należące do Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych i przeniosła się w rejon podległy Dowództwu Indo-Pacyficznemu - poinformowała arabska telewizja informacyjna Al-Jazeera.
Tamtejsze media przytaczają komunikat wygłoszony przez rzecznika Pentagonu. John Kirby poinformował w nim, że administracja prezydenta Bidena nie uważa, by utrzymywanie lotniskowca w tamtejszych rejonach było niezbędne dla bezpieczeństwa USA.
Przypomnijmy, że administracja Donalda Trumpa zwiększyła amerykańską obecność wojskową w Zatoce Perskiej. Jak informuje Al-Jazeera, zaledwie miesiąc temu poprzednie władze USA zmieniły decyzję o wycofaniu USS Nimitz z Bliskiego Wschodu i pozostawiły go w tym regionie z powodu "gróźb skierowanych przez irańskich przywódców wobec byłego prezydenta Trumpa i innych urzędników rządu Stanów Zjednoczonych".
Zobacz: Dwa lata w całkowitej izolacji. Eksperyment uznano za porażkę [Wideo]
Zdaniem Kirby’ego, sekretarz obrony Lloyd Austin uważa, że Stany Zjednoczone mają wystarczająco silną obecność na Bliskim Wschodzie, aby reagować na potencjalne zagrożenia.
Nie wiadomo czy USS Nimitz zostanie zastąpiony w tym regionie w najbliższej przyszłości. Kirby zauważył, że marynarka wojenna USA ma ograniczoną liczbę lotniskowców. Rzecznik Pentagonu zapewnił jednocześnie, że amerykańskie siły zbrojne nieustannie obserwują zagrożenie.
Kirby nie chciał podać szczegółów dotyczących aktualnej oceny Pentagonu odnośnie potencjalnego irańskiego zagrożenia militarnego dla baz USA lub sojuszników w Zatoce Perskiej.
USS Nimitz
USS Nimitz to amerykański lotniskowiec o napędzie atomowym służący w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych od 3 maja 1975 roku. Został nazwany na cześć admirała Chestera Nimitza. Po wejściu do służby okręt posiadał trzy skomputeryzowane zestawy przeciwlotnicze typu Vulcan Phalanx Mk 15 do obrony bliskiej, wyrzutnie rakiet Sea Sparrow Mk 29 i Mk 25 na średni dystans oraz dwa 40 mm działka salutowe.
Jest wyposażony w dwa reaktory atomowe o mocy 280 000 KM wytwarzające parę dla turbin parowych napędzających 4 śruby. Długość okrętu wynosi 333 metry, szerokość blisko 41 metrów, a zanurzenie 11,3 m. Jego pełna wyporność to 104 000 t. Lotniskowiec może osiągnąć prędkość 30 węzłów. Na jego pokładzie może znaleźć się do 90 samolotów.