Uniwersytet w Bostonie pozywa Apple
Bostoński uniwersytet twierdzi, iż Apple bez zezwolenia wykorzystało w swoich urządzeniach komponent, zbudowany przez profesora Theodora Moustakasa.
Opatentowany w 199. roku komponent znalazł się we wnętrzu iPhone'a 5, iPada i MacBooka Air bez zezwolenia jego twórcy. Jeśli roszczenia bostońskiej uczelni okażą się zasadne, może ona liczyć na ogromne odszkodowanie, zważywszy na skalę ewentualnego naruszenia patentu. Wystarczy wspomnieć, że Apple sprzedał już 55 milionów iPhone'ów 5, a w zeszłym roku do klientów dotarło ponad 100 milionów iPadów. Wysokość odszkodowania szacuje się na 75 milionów dolarów, a Apple nie jest jedyną firmą, pozwaną przez Uniwersytet w Bostonie. Pozwy otrzymali między innymi Samsung i Amazon.
Najprawdopodobniej sprawa zakończy się ugodą, ale i wtedy uczelnia może liczyć na pokaźne zasilanie swoich kont.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Gigantyczna luka w zabezpieczeniach Androida"