Ukraińcy stworzyli to sami. Na Rosjan spadają rakiety systemu Burewij
Agencja prasowa ukraińskiego resortu obrony zwraca uwagę, że szczególnie dotkliwe straty zadaje armii rosyjskiej wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa Burewij kal. 220 mm. Jest to system krajowej produkcji, opracowany w celu zastąpienia radzieckiego kompleksu BM-27 Uragan.
06.07.2022 | aktual.: 06.07.2022 11:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nazwa ukraińskiej wyrzutni nawiązuje nieco do radzieckiego poprzednika. O ile "Uragan" oznacza dosłownie "Huragan", o tyle "Burewij" tłumaczy się jako "Sztorm". Za opracowanie wyrzutni odpowiadają zakłady remontowe w Szepetówce. Przyjrzyjmy się bliżej tej konstrukcji.
Ukraińska wyrzutnia na froncie
Agencja prasowa Army Inform zwraca uwagę, że Burewij może przywodzić na myśl wyrzutnię Uragan zamontowaną na innym podwoziu (w tym przypadku jest to czeska Tatra T815-7). Ukraiński kompleks doczekał się jednak wielu poważnych modernizacji, które oddalają go od radzieckiego pierwowzoru. Wyrzutnia Burewij została m.in. wyposażona w nowoczesne systemy łączności i kierowania ogniem, co znacznie skraca czas jej przejścia do gotowości bojowej.
"Wystarczy, że załoga wciśnie kilka przycisków bez wychodzenia z opancerzonej kabiny, aby wysłać w stronę wroga salwę szesnastu rakiet, a następnie szybko zmienić pozycję ostrzału" – czytamy na łamach Army Inform. Agencja Lotnicza Altair wskazuje natomiast, że w porównaniu z Uraganem ukraińska wrzutnia może strzelać amunicją o zwiększonej donośności z 35 km do 65 km.
Nośniki wyrzutni zostały dostosowane do wymagań armii – we wnętrzu pojazdów wprowadzono przestrzeń do montażu radiostacji i uchwytów na broń. Platformy systemu są napędzane silnikiem wysokoprężnym o mocy 300 kW i momencie obrotowym 2100 Nm, który pozwala osiągać im prędkość do 100 km/h. Zdaniem strony ukraińskiej "Burewij" ma charakteryzować się dużą zwrotnością oraz zdolnością do poruszania się w trudnym terenie.
Próby z wykorzystaniem pojazdów Tatra jako nośników nowych wyrzutni odbyły się w 2020 r. Podczas testów Ukraińcy ocenili czeskie konstrukcje wyżej niż rodzime KrAZ-y. W grudniu ub. r. do zakładów w Szepetówce zamówiono partię 16 Tatr. Nie wiadomo, ile systemów Burewij zostało już ukończonych, ale z pewnością można mówić tutaj o unikatowej broni wyprodukowanej co najwyżej w kilkunastu egzemplarzach lub w wersji prototypowej.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski