Ukraińcy sięgnęli po granaty termobaryczne. Zabijają wszystko, co żywe
Ukraiński serwis Militarny donosi o użyciu broni termobarycznej w Donbasie. Żołnierze należący do 10. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej wykorzystali granaty RGT-27S2 przeciwko rosyjskiej piechocie. Tego typu rozwiązanie jest bardzo niebezpieczne i jednocześnie skuteczne. Podczas ataku w epicentrum temperatura sięga nawet 3000 stopni Celsjusza, co sprawia, że wszystko w strefie zero po prostu ulega odparowaniu, a do tego cały okoliczny tlen zostaje zużyty.
Jak donosi Militarny, Ukraińcy sięgnęli po granaty termobaryczne RGT-27S2, dzięki którym eliminują wrogie oddziały znajdujące się na pozycjach obronnych, w okopach i różnego rodzaju schronach. Działanie tego rodzaju broni można zobaczyć na poniższym, przykładowym nagraniu. Pokazano na nim zastosowanie RGT-27S2 do eliminacji jednego z rosyjskich czołgów.
Ukraińcy sięgają po broń termobaryczną
Broń termobaryczna, o której czasami mówi się, że jest ubogim kuzynem broni jądrowej, potrafi siać potężne zniszczenia. Ze względu na swoje właściwości zabija wszystko w jej zasięgu, co żywe. Jeśli chodzi o Siły Zbrojne Ukrainy, to posiadają na swoim wyposażeniu m.in. granaty termobaryczne RGT-27S2. Ukraińcy najczęściej łączą je ze zmodyfikowanymi dronami, wyposażonymi w specjalny mechanizm do zrzucania ładunków wybuchowych. W ten sposób mogą skierować bezzałogowce w pożądane miejsce, gdzie użycie RGT-27S2 ma uzasadnienie.
RGT-27S2, obecnie produkowane przez ukraińskie przedsiębiorstwo Spetsoboronmash, są bowiem bardzo niebezpieczne. To stosunkowo nowe rozwiązanie, które weszło na wyposażenie Sił Zbrojnych Ukrainy w 2019 r. Jak wyjaśnia Militarny, podczas detonacji granat o masie ok. 600 gramów na kilka sekund wytwarza "ognistą chmurę o objętości 13 m3, której temperatura osiąga 2500-3000°C".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taka temperatura pozwala nie tylko na zniszczenie siły roboczej, ale jest również w stanie unieruchomić lekko opancerzone pojazdy. Serwis precyzuje, że eksplozja RGT-27S2 na otwartej przestrzeni może wygenerować chmurę o wysokości ok. 2 metrów i szerokości ok. 2,8 metrów. Czas jej palenia oraz temperatura panująca w epicentrum wybuchu są uzależnione od wielu czynników, w tym od aktualnych warunków pogodowych.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski
