MCOTM – StrykerX dowódcą pojazdów bezzałogowych

Coroczna konferencji Association of the United States Army w Waszyngtonie obfitowała w wiele nowości. Swojego rodzaju ciekawą propozycję miał w kieszeni koncern General Dynamics Land Systems (GDLS), prezentując nową koncepcję Strykera Mission Command On The Move (MCOTM) i sprzęt towarzyszący. Jej stworzeniu przyświecała teza, że nowoczesne stanowiska dowodzenia pododdziałami na polu bitwy są zbyt łatwo wykrywane i zbyt łatwo namierzane za pomocą bezzałogowych statków powietrznych. Dlatego też potrzebne jest coś, co samo się będzie bronić i atakować.

Przykładowa konfiguracja związku taktycznego pojazdów bezzałogow
Przykładowa konfiguracja związku taktycznego pojazdów bezzałogow
Źródło zdjęć: © GDSL

27.11.2024 | aktual.: 27.11.2024 08:45

Pomysł z jednej strony nowatorski polega na pewnej prostocie. Jako bazę GDLS proponuje kołowy transporter opancerzony Stryker, który będzie pełnił funkcję zaawansowanego centrum dowodzenia wyposażonego w środki łączności i obsadzonego załogą. Jej zadaniem będzie przetwarzanie i interpretacja kluczowych danych, a następnie podejmowanie szybkich decyzji.

Tym samym na pola bitwy znajdzie się zawiadujący operacją mózg wraz z szeregiem bezzałogowych pojazdów naziemnych, również pod jego kontrolą. Załogowy wóz będzie poruszał się prawdopodobnie z pewnym oddaleniu od sił głównych: tak daleko, aby nie zostać uszkodzonym i jak najdłużej pozostać na polu bitwy, ale również tak blisko jak to tylko możliwe, aby zachować łączność z innymi członkami stada.

Koncepcja MCOTM stawia Strykera – a konkretniej demonstrator StrykerX – w roli zawiadującego bezzałogowymi pojazdami lądowymi o różnym przeznaczeniu. W tym przypadku węzeł dowodzenia i kontroli ma być bardziej mobilnym i chronionym, a tym samym cechującym się większą przeżywalnością na współczesnym polu bitwy. Zamysłem jest to, aby takie centrum dowodzenia stało się bardziej odporne na ogień przeciwnika, w odróżnieniu od stałych punktów dowodzenia, które często mogą padać łupem precyzyjnie kierowanych pocisków rakietowych i dronów. Repozycjonowanie takiego pojazdu będzie wówczas na wagę złota w porównaniu z centrami dowodzenia w namiotach czy naprędce skonstruowanych obiektach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Krótka piłka, czyli iOS vs. Android - Historie Jutra napędza PLAY #4

Mobilny i opancerzony, węzeł zarządzania polem bitwy działa jako mózg szeregu UGV, które mogą – dzięki mieszance zastosowań – z jednej strony chronić centrum dowodzenia i siły sojusznicze, z drugiej zaś atakować wroga. Bezzałogowe pojazdy robotyczne zapewniać będą bezpośrednie wsparcie, rozpoznanie, obronę przeciwlotniczą i dodatkowe zdolności transportowe. Tego rodzaju załogowy i bezzałogowy ekosystem jest zgodny z kierunkiem podążania US Army, dla której koncepcja współpracy maszyn załogowych i bezzałogowych (Manned Unmanned Teaming, MUM-T).

Strykera MCOTM zapowiada się obiecująco, ale nie wiadomo czy sku
Strykera MCOTM zapowiada się obiecująco, ale nie wiadomo czy sku© GDLS

Stryker MCOTM charakteryzuje się hybrydowo napędem i ma wiele wspólnego z demonstratorem technologii StrykerQB, zaprezentowanym na konferencji AUSA w zeszłym roku. Już wtedy demonstrator technologii wyposażono w aktywny system ochrony pojazdu ASOP i architekturę elektroniczną z ochroną cybernetyczną. Obecną wersję wyposażono w system aktywnej ochrony Iron Fist Light. Przeznaczony jest do zestrzeliwania nadlatujących pocisków przeciwpancernych, a w niedalekiej przyszłości może być również używany do neutralizacji amunicji krążącej i pocisków wystrzeliwanych przez drony . 

StrykeraQB przystosowano do współpracy z bezzałogowymi pojazdami naziemnymi i powietrznymi, w tym gąsienicowymi platformami TRX (Tracked Robot X-Ton), oferowanymi w programie RCV (Robotic Combat Vehicle). Jednak pojazd w wersji MCOTM to kolejny krok naprzód. Dzięki zwiększonej przestrzeni wewnętrznej i podniesionemu stropowi z tyłu może pomieścić siedmiu żołnierzy i dużą ilość sprzętu. Wykorzystuje architekturę elektroniczną nowej generacji KATALYST (NGEA), która łączy wszystkie podsystemy i ma zapewniać łatwość aktualizacji sprzętu i modyfikacji oprogramowania.

Według GDLS integracja sprzętu wewnątrz stanowiska dowodzenia pomaga zmniejszyć sygnatury elektromagnetyczne, umożliwiając stanowisku dowodzenia MCOTM pozostanie niewidocznym dla wrogich radarów. Zmniejszono też sygnatury pojazdu poza spektrum częstotliwości radiowych, termiczną i akustyczną.

Pionki na szachownicy

Gdy mamy już króla, teraz czas na pozostałych pionki na szachownicy, które mogą się zmieniać zależnie od sytuacji taktycznej. U boku Strykera MCOTM stanął MUTT XM, najnowsza wersja pojazdu Multi-Utility Tactical Transport (MUTT). MUTT XM może odgrywać rolę robota-transportera dla psów. GDLS uważa, że ten bezzałogowiec jest większy, szybszy i silniejszy niż jego poprzednicy oraz jest odporny na zakłócenia elektromagnetyczne.

Zdolny jest do uwalniania i odzyskiwania mechanicznych czworonogów, które mogą zarówno bronić zgrupowania pojazdów jak i odgrywać rolę ofensywną. Jednym z nich jest Ghost Robotics Vision 60, który może służyć do patrolowaniu obszaru wokół pojazdów, rozbrajania ładunków wybuchowych z użyciem ramienia robotycznego czy mapowania pomieszczeń z użyciem technologii LIDAR.

MUTT jest platformą wielozadaniową i może być konfigurowana na wiele sposobów, zależnie od potrzeb. Sparowany został ze zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia CROWS z karabinem maszynowym M240 kal. 7,62 mm i wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin. Dysponował też czterowirnikowcem z szeregiem kamer wideo służących do nadzoru i rozpoznania oraz odgrywania roli przekaźnika sygnału. Ta ostatnia funkcja wydłuża zasięg działania MUTT z dala od operatorów.

Istotnym elementem pododdziału jest TRX Defender – 10-tonowy modułowy gąsienicowy pojazd robotyczny, który można skonfigurować tak, aby zapewniał wsparcie ogniowe (pośrednie i bezpośrednie) czy obronę przeciwlotniczą. TRX-a można skonfigurować na wiele sposobów i dzięki temu może służyć do autonomicznego zaopatrzenia, zwalczania bezzałogowych systemów powietrznych (C-UAS), walki elektronicznej (EW), rozpoznania i innych misji. Podstawowy projekt został opracowano na potrzeby programu Robotic Combat Vehicle-Medium (RCV-M), ale ostatecznie musiał uznać wyższość M5 Ripsawa.

W tym roku podczas AUSA TRX-a zaprezentowano jako system obrony powietrznej krótkiego zasięgu (SHORAD). Oprócz pocisków przeciwlotniczych Stinger, uzbrojony został w amunicję krążącą Coyote do zwalczania bsp, armatę automatyczną kal. 30 mm i karabin maszynowy kal. 7,62. TRX może przybrać również formę wyraźnie ofensywną. Taką będzie dobrze znana platforma startowa amunicji krążącej AeroVironment Switchblade, które działając w formacji roku mogłyby – dzięki poleceniom MCOTM – atakować różne cele nawet głębiej za liniami wroga.

Taka mieszanka pojazdów załogowych i bezzałogowych miałaby zapewnić brygadowym zespołom bojowym US Army zdolności ofensywne i defensywne, a także autonomię na polu bitwy. Nie wiadomo jednak czy trafi do łask i zostanie wykorzystana w praktyce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)