Ukraińcy modyfikują czołgi otrzymane od Polski. Dodają kostki ERA
W sieci pojawiło się zdjęcie, które dowodzi, że Ukraińcy modyfikują dostarczone przez Polskę czołgi T-72, instalując na nich kostki pancerza reaktywnego. Rozwiązanie to zapewni załogom lepszą ochronę przed atakami wroga.
Kilka dni temu Przemysław Juraszek pisał na łamach WP Tech, że w Ukrainie zlokalizowano dostawy nowych kostek ERA Kontakt-1 z Czech, które najprawdopodobniej trafią m.in. na dostarczone przez Polskę czołgi T-72. Jak podaje Zespół Badań i Analiz Militarnych, w sieci pojawiła się fotografia przedstawiająca jedną z tych maszyn, zmodyfikowaną poprzez instalację pancerza reaktywnego.
Dodanie kostek ERA Kontakt-1 do leciwych T-72 jest o tyle istotne, że pancerz reaktywny znacznie zwiększa szanse przetrwania ataku, który został przeprowadzony za pomocą ręcznej broni przeciwpancernej lub przeciwpancernych pocisków kierowanych.
Czym jest pancerz reaktywny?
Pancerz reaktywny ERA ma formę stalowych kasetek z ładunkiem wybuchowym. Celem tego rozwiązania jest doprowadzenie do przedwczesnego zdetonowania kumulacyjnej głowicy pocisku przy jednoczesnym rozproszenia strumienia kumulacyjnego. Jest to możliwe dzięki odłamkom, które powstają w wyniku detonacji kostki ERA.
Jak wspomina ZBiAM, niedawno w sieci pojawiło się zdjęcie dostarczonego przez Polskę czołgu T-72M1R, który został solidnie dopancerzony kostkami ERA. Każdą z burt kadłuba pojazdu mają chronić 42 kasety pancerza reaktywnego. Kasety są widoczne również na wieży i jej stropie. "Dzięki temu w zamian za cenę wzrostu masy wozu (zapewne o ok. 1,5 tony) załoga jest nieco lepiej chroniona przed bronią przeciwpancerną piechoty" – podsumowuje ZBiAM.
Jak pisaliśmy wcześniej, kostki pancerza reaktywnego zostały dostarczone Ukrainie przez czeską firmę STV Group. Kontakt-1 należą do pierwszej generacji i pozwalają chronić pojazd przed atakiem broni przeciwpancernej z głowicą kumulacyjną. Rozwiązanie zostało opracowane w ZSRR w latach 80. XX w.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski