Ukraina stanowcza w sprawie katastrofy samolotu w Iranie. "Chcemy wziąć te czarne skrzynki"
Ukraina chce otrzymać czarne skrzynki zestrzelonego 8 stycznia pod Teheranem samolotu pasażerskiego bez względu na zaproszenie przez Iran ukraińskich ekspertów do wspólnego odczytania zapisów - oświadcza prezydent Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, swoje stanowisko w sprawie czarnych skrzynek zestrzelonego samolotu ogłosił podczas wywiadu udzielonego dla kanału "1+1", wyemitowanego w niedzielę wieczorem. - Strona irańska zaoferowała nam, byśmy zaangażowali naszych specjalistów w odczytywanie zapisów z czarnych skrzynek. Zapraszają nas teraz, byśmy w poniedziałek przylecieli do Iranu - poinformowała głowa państwa.
- Powiem otwarcie, bardzo się tego boimy. Dlaczego? Bo mogą zaprosić naszych specjalistów do swojego laboratorium, z pewnością nowoczesnego laboratorium, jednak już na początku stycznia nasi fachowcy ocenili, że technicznie nie są oni gotowi do prawidłowego, prawdziwego odczytu - mówi Zełenski.
Ukraiński prezydent ocenił, że najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli czarne skrzynki zostaną przekazane do Kijowa. - Chcemy wziąć te czarne skrzynki - mówił stanowczo w wywiadzie.
22 stycznia w Kijowie odbyło się specjalne spotkanie, podczas którego przedstawiciele irańskiego urzędu lotnictwa cywilnego zapoznali się z możliwościami odczytania zapisów czarnych skrzynek zestrzelonego samolotu. Oprócz nich na Ukrainę przylecieli również eksperci z Francji i Kanady. Irańczycy poinformowali, że dalsze decyzje w sprawie odczytu czarnych skrzynek zapadną po konsultacjach z władzami w Teheranie.
Odszkodowania dla rodzin
Iran zaproponował wypłacenie po 80 tys. dolarów odszkodowania rodzinom ofiar katastrofy. Prezydent Wołodymyr Zełenski uznał tę kwotę za zbyt niską i obiecał, że Ukraina nadal będzie "naciskać" na stronę irańską w tej sprawie.
8 stycznia nieopodal stolicy Iranu doszło do omyłkowego zestrzelenia Boeinga 737-800 należącego do linii Ukraine International Airlines. Samolot leciał z Teheranu do Kijowa. Żadna ze 176 osób będących na pokładzie nie przeżyła katastrofy. Wśród ofiar było 82 Irańczyków, 57 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców, a także obywatele Niemiec, Szwecji, Afganistanu i Wielkiej Brytanii.