Ukraina dostanie nową broń z USA. Może atakować w zasięgu 300 km

Armia ukraińska spodziewa się przybycia nowego rodzaju broni. Rakiety o nietypowych parametrach zostały wysłane z USA.

AGM-88 HARM - zdjęcie poglądowe
AGM-88 HARM - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © wikimedia

W międzynarodowych mediach pojawiły się informacje, że Ukraina spodziewa się kolejnej dostawy broni z USA. Tym razem mają to być rakiety o nietypowym połączeniu parametrów: zasięgu ataku do 300 km i głowicach bojowych o masie 100 kg. Nie podano nazwy rakiet, ale tylko kilka dostępnych modeli pasuje do tego opisu.

Myroslava Honhadze, redaktor naczelna biura Voice of America na Europę Wschodnią podała również, że planowane jest "doposażenie" samobieżnego zestawu rakiet ziemia-powietrze Buk. Na razie władze Ukrainy nie podały dalszych szczegółów, jednak eksperci z całego świata obstawiają, jakiego typu uzbrojenie znajdzie się w nowej paczce pomocowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nietypowe parametry

Jak wspomnieliśmy, rakiety mające trafić na Ukrainę mają nietypowe parametry. Zwykle broń dalekiego zasięgu ma znacznie większe głowice bojowe. Eksperci są zdania, że prawdopodobnie może to być np. AGM-88G AARGM-ER - broń stanowiąca modernizację rakiety przeciwradiolokacyjnej AGM-88 HARM. Ulepszona wersja może być używana nie tylko przeciwko radarom, ale także ruchomym celom morskim.

Chociaż te rakiety są wciąż w fazie testów, eksperci uważają, że mogą być już eksportowane. Byłoby to o wiele bardziej prawdopodobne niż to, że USA rozpoczęła prace nad nowymi rakietami specjalnie dla Ukrainy. Jednak nie można wykluczyć i takiej możliwości. Warto bowiem wspomnieć o takich projektach jak Phoenix Ghost lub Switchblade 600, ulepszona i potężniejsza wersja Switchblade 300, oparta na doświadczeniach w zastosowaniach bojowych na Ukrainie.

Z kolei "przezbrojenie" systemu przeciwlotniczego Buk najprawdopodobniej oznacza adaptację niezbędną do strzelania z myśliwców przechwytujących AIM-7, czyli projektu FrankenSAM. Najwyraźniej w 2024 roku rozpocznie się praktyczna część wdrażania nowych rozwiązań przez USA i Ukrainę.

Klaudia Stawska, współpracownik WP Tech

Wybrane dla Ciebie