Uderzenie dronów nawodnych w Sewastopolu. Kamery pokazały, jak oberwał Admirał Makarow

Do sieci trafiło nagranie, które pokazuje moment ataku dronów na rosyjski port w Sewastopolu, gdzie stacjonują jednostki należące do Floty Czarnomorskiej. Pochodzi ono z kamer zamontowanych w użytych bezzagołowcach. Wśród nich były drony powietrzne, nawodne oraz podwodne. Wyjaśniamy, jakie urządzenia mogły zostać użyte.

Nagranie ataku w SewastopoluNagranie ataku w Sewastopolu
Źródło zdjęć: © Twitter
Karolina Modzelewska

W nocy z 28 na 29 października doszło ataku na rosyjskie okręty stacjonujące w porcie w Sewastopolu. Zgodnie z pojawiającymi się doniesieniami uszkodzone zostały co najmniej dwie jednostki, w tym fregata Admirał Makarow, która w tym roku stała się flagowym obiektem Floty Czarnomorskiej, oraz trałowiec Iwan Gołubiec.

Łodzie kamikaze w Sewastopolu

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło atak, za który wini Kijów. Jego przedstawiciele uważają, że pomagali w nim Brytyjczycy. Według Rosjan uczestniczyło w nim dziewięć bezzałogowców - powietrznych, nawodnych oraz podwodnych, a wszystkie udało się zestrzelić. Nie wiadomo, czy to prawda, ale na zamieszczonym poniżej nagraniu można zobaczyć, jak urządzenia są ostrzeliwane m.in. przez rosyjskie łodzie, a nawet śmigłowce.

Jednym z rozwiązań wykorzystanych podczas ataku były łodzie kamikaze z materiałami wybuchowymi. Według ukraińskiego serwisu Militarnyj bezzałogowe statki nawodne (ang. unmanned surface vehicle, USV) mogły zostać opracowane na bazie "cywilnego skutera wodnego kanadyjskiej firmy Sea-Doo". Przypuszczalnie wykorzystano w nich pompę strumieniową oraz silnik benzynowy Rotax, a drony osiągają prędkość nawet 110 km/h.

Militarnyj zaznacza również, że użyte USV najprawdopodobniej skonstruowano z aluminium, a znajdujące się na przodzie łodzi detonatory przypominają te, których używano w bombach grawitacyjnych z czasów sowieckich. W ich przypadku zaobserwowano również obiekt niedaleko rufy, będący najprawdopodobniej urządzeniem wspierającym komunikację lub wymianę danych.

ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Chmielewski o wspomaganiu decyzji i dowodzeniu. Cyberbezpieczeństwo i znaczenie sensorów

Wybrane dla Ciebie
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Wysłał żonie zdjęcie. Niedługo później spadła na niego bomba
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Najstarsza "chłodnia" świata. Ma ponad 1400 lat
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Gigant opuszcza Polskę. Miał u nas ważną misję
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
Polacy przyjrzeli się wojnie. Kopiują rozwiązanie z Ukrainy
"Klucz do sukcesu". Według Ukraińca znajduje się w powietrzu
"Klucz do sukcesu". Według Ukraińca znajduje się w powietrzu