Uber, aplikacja pozwalająca kojarzyć pasażerów szukających taniego transportu w miastach z kierowcami, pozyskała kolejnych inwestorów. Dzięki ich dotacjom wartość firmy wynosi około 51 miliardów dolarów, a to oznacza, że Uber jest aktualnie najdroższym przedsiębiorstwem na świecie niebędącym spółką giełdową.
Sukces Ubera jest imponujący, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę historię innych firm. By osiągnąć wartość 50 miliardów dolarów Facebook potrzebował aż siedmiu lat - Uber jest na rynku zaledwie od pięciu. Tylko w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy wartość firmy podskoczyła o 10 miliardów dolarów!
Nic dziwnego, że w startup tak chętnie inwestują duże spółki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że miliard dolarów dołożył do Ubera Microsoft i Bennett & Coleman Co (indyjski konglomerat medialny).
Aktualnie Uber obsługuje ponad 300 miast w 58 krajach (w Polsce działa na razie w Warszawie i Krakowie). Pozyskane pieniądze przydadzą się nie tylko na dalszy rozwój firmy, zwłaszcza na rynku indyjsko-chińskim, ale też na opłacenie kar nałożonych na koncern w wyniku walk regulacyjnych. Ostatnio Uber został obciążony grzywną w wysokości 7,3 milionów dolarów - jeśli jej nie zapłaci, będzie musiał zawiesić swoje usługi w Kalifornii.
Dzięki nowym inwestorom Uber stał się najcenniejszym obecnie technologicznym startupem. Z pierwszego miejsca zepchnął chińskie Xiaomi, które szturmem zdobyło rynek smartfonów tworząc urządzenia nie gorsze od topowych modeli konkurencji, a znacznie tańsze. Na trzecim miejscu znajduje się serwis Airbnb, ułatwiający wynajmowanie i szukanie noclegów u prywatnych ludzi na całym świecie.
Poniżej znajdziecie listę najdroższych startupów na świecie (podajemy ją za "Business Insiderem").
1. Uber - 51 miliardów dolarów
2. Xiaomi - 46 miliardów dolarów
3. Airbnb - 25,5 miliarda dolarów
4. Palantir - 15-20 miliardów dolarów
5. Snapchat - 16 - 20 miliardów dolarów
Zobacz także: Jak nie dać się oszukać na wakacjach?
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Samsung Galaxy Note 5: wiemy już wszystko
