Tysiąc technologii zmieniających świat. Na liście rozwiązanie z Politechniki Wrocławskiej

DISIRE to skrót od słów Integrated Process Control Based on Distributed in situ Sensors into Raw Material and Energy Feedstock – zintegrowane sterowanie procesami oparte na sieci inteligentnych czujników dla zaspokajania zapotrzebowania na surowce i energię.

Budżet całej inicjatywy wyniósł sześć milinów euro, a środki pozyskano z programu Horyzont 2020.

DISIRE składał się z czterech projektów badawczych, a jeden z nich realizowali naukowcy z Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii PWr we współpracy z KGHM Polska Miedź.

Projekt miał na celu zbadać możliwości aplikacyjne technologii "inteligentnej" strugi urobku. Przewodniczyli mu dr hab. inż. Leszek Jurdziak, prof. uczelni, dr inż. Witold Kawalec, dr hab. inż. Robert Król, prof. uczelni i dr hab. inż. Radosław Zimroz, prof. uczelni.

Czytaj też: Pełnomocnik ds. kosmosu jest Polsce potrzebny. To nie żart

– Najbardziej energochłonnym procesem technologicznym w produkcji miedzi jest przeróbka urobku trafiającego z kopalń do zakładów wzbogacania rud – opowiada dr hab. inż. Robert Król.

Jak mówi naukowiec, przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że "o ile wszyscy wiemy, jaki jest udział procentowy poszczególnych składników złoża w czasie wydobycia, to ta informacja ginie później w czasie transportu z powodu wymieszania się surowca z różnych miejsc i nie trafia do zakładu wzbogacania".

Badacze wpadli więc na pomysł zastosowania inteligentnych czujników – znaczników RFID. Naukowcy zapisywali w nich informacje na temat parametrów jakościowych i ilościowych wydobywanej rudy i umieszczali je w strudze tego surowca.

Autorzy projektu zamierzają teraz dalej go doskonalić i "stworzyć model, który już bez wykorzystania znaczników RFID, zasilany z dostępnych w kopalni baz danych, będzie identyfikował rudę na trasie, uwzględniając czas jej transportu, postojów itd".

Czytaj też: Pierwsze zaawansowane sztuczne oko. Naukowcy sądzą, że umożliwi "nadludzkie widzenie"