Tworzą własne "embriony". Posłużą do eksperymentów
Eksperymenty na ludzkich zarodkach są niezwykle ważnym elementem współczesnych badań medycznych, ale ich dostępność pozostaje bardzo ograniczona. Żeby ułatwić sobie pracę, naukowcy z Caltechu zaczęli tworzyć własne imitacje embrionów.
W odróżnieniu od prawdziwego embrionu – powstającego z zygoty około piątego tygodnia ciąży – te sztuczne są tworzone przy wykorzystaniu komórek macierzystych. Pomysł jest realizowany w jednym z laboratoriów Caltechu, pod okiem pochodzącej z Polski prof. Magdaleny Zernickiej-Goetz.
Używane przez kalifornijski zespół pluripotencjalne komórki macierzyste posiadają zdolność do różnicowania się w wyspecjalizowane typy komórek. Oznacza to, że biolodzy mogą hodować je w ten sposób, aby formowały pożądane przez nich struktury. W tym przypadku struktury o morfologii zbliżonej do ludzkiego embrionu.
Jest to możliwe, ponieważ komórki zdają się "pamiętać" jak odtwarzać poszczególne tkanki. Jednocześnie "ich pamięć nie jest absolutnie precyzyjna, albo nie znamy jeszcze najlepszej metody do przywracania tej pamięci. Nadal mamy pracę do wykonania" – studzi entuzjazm Zernicka-Goetz.
Jednak mimo, że nie tworzymy jeszcze doskonałych imitacji zarodków, gra pozostaje warta świeczki.
Zdobycie prawdziwych embrionów nie jest łatwe, a na dodatek, w niektórych środowiskach sprawa wciąż wzbudza kontrowersje natury etycznej. Dlatego naukowcy wiążą z opisywanymi pracami ogromne nadzieje. Liczą na uniezależnienie od dawców, a także na możliwość prowadzenia bardziej ryzykownych badań, bez oglądania się na każdy pojedynczy embrion.
Więcej informacji znajdziesz w źródle: M. Zernicka-Goetz, B. Sozen, V. Jorgensen, Reconstructing aspects of human embryogenesis with pluripotent stem cells, "Nature".