Twoje dziecko gra w Minecrafta? Przez przypadek mogło pobrać szkodliwe aplikacje

"Minecraft" to fenomen - w grę zagrywają się miliony na całym świecie. Cyberprzestępcy chcą to wykorzystać.

Twoje dziecko gra w Minecrafta? Przez przypadek mogło pobrać szkodliwe aplikacje
Źródło zdjęć: © flickr.com
Adam Bednarek

Eksperci z firmy ESET wykryli aż 87 złośliwych aplikacji w serwisie Google Play. Wszystkie udawały mody do "Minecrafta". I to całkiem skutecznie - zanim oszustwo zgłoszono, fałszywe aplikacje trafiły do prawie miliona użytkowników telefonów z Androidem.

Część podrobionych aplikacji nie oferowała modyfikacji do "Minecrafta", tylko wyświetlała reklamy. Teoretycznie nie byłoby to groźne, gdyby nie fakt, że za pomocą tych programów użytkownik mógł nieświadomie pobrać złośliwe oprogramowanie, dając im dodatkowe uprawnienia. Aplikacje, o których mowa, wyglądają tak:

Obraz
© Eset

73 z 87 “zakażonych” aplikacji przekierowywały użytkowników do stron internetowych. I to przede wszystkim one mogły wyrządzić sporo szkód.

- Po uruchomieniu, aplikacje te wyświetlały ekran z przyciskiem „pobierz”. Użytkownik, który kliknął w przycisk, nie otrzymywał modów, lecz był przekierowany na stronę WWW wyświetlającą: reklamy, ankiety wyłudzające numery telefonu, kody rabatowe, pornografię, fałszywe aktualizacje czy fałszywe ostrzeżenia o zainfekowaniu urządzenia wirusami. Zawartość stron wyświetlana była w różnych językach – w zależności od adresu IP ofiary - informuje ESET.

Obraz
© Eset

Jak się bronić przed takimi złośliwymi aplikacjami? Na pewno nie można dawać im dodatkowych uprawnień, szczególnie jeśli zauważymy, że program wymaga zbyt wiele. Warto czytać komentarze innych użytkowników i sprawdzać, kto jest twórcą aplikacji. Niestety o ile dorosły jest bardziej świadomy niebezpieczeństwa, tak młodszy gracz po prostu chce ściągnąć dodatek do swojej ulubionej gry. Dlatego należy dokładnie sprawdzać, co dziecko pobiera.

androidminecraftwirusy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)