Transport zmierza w stronę Kurska. Dostrzegli kilka lawet
Grupa partyzancka Atesh zauważyła chińskie pojazdy terenowe Desertcross 1000-3 w drodze do Kurska - czytamy na portalu Defense Express.
12.12.2024 15:03
Grupa partyzancka Atesh informuje, że dostrzegła transport niewielkich chińskich pojazdów terenowych Desertcross 1000-3 w kierunku Kurska. Konwój wojskowych transporterów z tymi pojazdami zauważono na autostradzie M-4, między Rostowem nad Donem a Woroneżem.
Jak czytamy, przemieszczenie tych pojazdów do Kurska może sugerować przygotowania do misji rajdowych i sabotażowych w pobliżu granicy z Ukrainą. Analitycy z Defense Express nie wykluczają też, że może to również odzwierciedlać szerszą strategię wykorzystania tych mobilnych i lekkich platform w operacjach frontowych.
Rosjanie przemieszczają niewielkie pojazdy Desertcross
Desertcross 1000-3 to wszechstronne pojazdy, które są często wykorzystywane do patroli, rozpoznania, rajdów, transportu zaopatrzenia oraz ewakuacji rannych. Ministerstwo Obrony Rosji już włączyło 537 takich jednostek do swojego arsenału, a do końca 2024 r. planowany jest zakup niemal 1,6 tys. kolejnych egzemplarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojazd Desertcross 1000-3 to lekki wóz osadzony na dwuosiowym podwoziu z napędem na wszystkie koła. Za napęd odpowiada jednostka benzynowa, która generuje 87 KM mocy. Silnik jest w stanie rozpędzić konstrukcję do 80 km/h, natomiast zatankowany do pełna Desertcross może pokonać dystans 250 km.
Wóz charakteryzuje się otwartą konstrukcją - nie znalazły się na nim zabezpieczenia mogące ochronić załogę przed ostrzałem z broni palnej. Całkowita jego długość nie przekracza 3,4 m, natomiast szerokość sięga maksymalnie 1,8 m. Wysokość to zaś 1,9 m przy prześwicie sięgającym 305 mm. Ponadto ten sprzęt wykorzystywany przez Rosjan ma niewielką masę - zaledwie 1050 kg. Jego ładowność to z kolei 550 kg.