To najrzadsze owady świata. Przez lata myślano, że wyginęły
Incydent ze statkiem SS Makambo, który miał miejsce w 1918 r. doprowadziła do nieprzewidzianej katastrofy ekologicznej. Szczury, które uciekły z jego pokładu na Wyspę Lorda Howe, szybko opanowały lokalne środowisko, eliminując gatunki pozbawione naturalnych drapieżników. Jedną z ich ofiar stał się straszyk Dryococelus australis, znany też jako patyczak z Wyspy Lorda Howe.
Przez dekady uznawano, że patyczak wyginął około 1920 r. Dopiero w 2001 r. naukowcy, Dr David Priddel i Dr Nicholas Carlile, podczas wyprawy na Ball’s Pyramid – wzniesienie skalne, znajdujące się na Morzu Tasmana i oddalone od Wyspy Lorda Howe – odkryli niewielką populację tego gatunku. Okazało się, że owady przetrwały w ekstremalnych warunkach, korzystając z ochrony przed szczurami, jaką zapewniała obecność na skale oddalonej od wyspy, oraz zdolności samic do rozmnażania bez udziału samców (partenogeneza), donosi serwis Earth.
Najrzadszy owad świata powrócił
W 2003 r. do ogrodu zoologicznego w Melbourne trafiły dwa osobniki należące do gatunku Dryococelus australis, nazwane Adam i Ewa, aby rozpocząć program hodowli. Po początkowych trudnościach udało się je rozmnożyć, dzięki czemu owady mogły trafiłć także do innych ogrodów zoologicznych na świecie. Zaplanowano również ich powrót na Wyspę Lorda Howe, jednak kluczowym dla powodzenia tego projektu była eliminacja żyjących tutaj szczurów i myszy.
Gryzonie trafiły na wyspę po tym, jak w czerwcu 1918 r. SS Makambo osiadł na mieliźnie w pobliżu Neds Beach, na północnym krańcu wyspy. Statek dopiero po 9 dniach został zwodowany. W tym czasie szczury uciekły z jego pokładu i przedostały się na ląd. Gryzonie z gatunku szczur śniady, które można spotkać na wszystkich kontynentach z wyłączeniem Antarktydy, szybko opanowały wyspę i wpłynęły na jej ekosystem. Ich ofiarami stały się m.in. liczne gatunki ptaków oraz owadów, w tym wspomniany Dryococelus australis - obecnie uznawany za najrzadziej występującego owada na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Bo zdrowie jest najważniejsze! Biohacking w służbie ludzkości - Historie Jutra napędza PLAY #2
Dopiero dzięki szeroko zakrojonej akcji deratyzacyjnej w 2019 r. "uwolniono" wyspę od tych szkodników, choć - jak zaznacza serwis Earth - w 2021 r. odnotowano kilka przypadków ich obecności, co wymagało dodatkowych działań. Dziś tysiące patyczaków z Wyspy Lorda Howe są hodowane w niewoli, gotowe do powrotu na swoją pierwotną ojczyznę. Biolodzy podkreślają, że przywrócenie tego gatunku to nie tylko sukces ekologiczny, ale także przykład znaczenia ochrony delikatnych ekosystemów przed inwazyjnymi gatunkami.