To może być najrzadsza planeta we wszechświecie. Krąży wokół 3 słońc
Niezwykła planeta krążąca wokół trzech gwiazd naraz może być jednym z najrzadszych zjawisk we wszechświecie. Została odkryta w gwiazdozbiorze Oriona, który można dostrzec na polskim niebie od października do lutego.
Znany jako GW Orionis, czyli rzadki układ składający się z trzech gwiazd, znajduje się w gwiazdozbiorze Oriona. Kosmiczne trojaczki znane były naukowcom od lat, ale najnowsze badania opublikowane 3 września potwierdził, że w pierścieniu kosmicznego pyłu może orbitować niezwykła planeta.
Dane opublikowane w czasopiśmie Science 3 września są rozszerzeniem pracy z 21 maja, która ukazała się w The Astrophysical Journal Letters. Naukowcy sugerują, że w trójgwiezdnym układzie może istnieć młoda planeta. Jeżeli uda się to potwierdzić, będzie to pierwsze tego typu odkrycie.
- Nasze symulacje pokazują, że samo przyciąganie grawitacyjne gwiazd potrójnych nie może wyjaśnić obserwowanej dużej niewspółosiowości w pierścieniach - wyjaśnia Nienke van der Marel, astrofizyk z University of Victoria w Kanadzie i współautorka badania z 21 maja. - Istnienie planety pozwala wyjaśnić anomalię.
Większość układów słonecznych we wszechświecie składa się z podwójnych par - dwóch gwiazd krążących wokół wspólnego środka ciężkości. Według ostatnich badań nawet Słońce Ziemi może mieć dawno zaginionego bliźniaka, czającego się gdzieś za Neptunem.
Układy trójgwiazdowe, takie jak GW Orionis, są znacznie mniej powszechne, ponieważ połączone przyciąganie grawitacyjne trzech słońc trudno jest utrzymać w równowadze, a jedna z gwiazd może łatwo zostać wyrzucona z układu. Jednak nawet jeśli gwiazdy znajdują się w równowadze, to utrzymanie trzech pierścieni pyłu jednej linii jest bardzo trudne. To czyni potencjalną planetę jeszcze rzadszym znaleziskiem.
Van der Marel i jej koledzy dokonali tego niezwykłego odkrycia dzięki teleskopowi ALMA. Odkryli również, że najbardziej zewnętrzny pierścień układu zawiera wystarczającą masę pyłu, by zbudować 245 planet podobnych do Ziemi. To sprawia, że jest największym jak dotąd odkrytym dyskiem protoplanetarnym.
W nowym badaniu Science drugi zespół astronomów zbadał chwiejne pierścienie Orionis, tym razem przy użyciu zarówno ALMA, jak i VLT Europejskiego Obserwatorium Południowego. Obserwacje te ujawniły cień wewnętrznego pierścienia systemu nałożonego na pierścienie zewnętrzne, umożliwiając naukowcom dokładny pomiar kształtu i rozmiaru małego pierścienia. Zespół zmapował także orbity trzech gwiazd układu na przestrzeni 11 lat, obejmując jeden pełny okres orbitalny.
Nowe badania potwierdziły również, że wewnętrzny pierścień dysku protoplanetarnego ma wystarczają ilość materii, by ukształtować kolejne 30 Ziem. To umacnia przekonanie naukowców, że ta rzadka planeta znajduje się gdzieś w układzie GW Orionis.
- Niewiele jest obecnie konkretnych dowodów na istnienie planety, ale sama wskazówka o jej obecności sugeruje, że planety mogą być w stanie uformować się nawet w najbardziej ekscentrycznych, zniekształconych układach słonecznych - stwierdzili naukowcy. Jeśli ta hipotetyczna planeta istnieje, będzie to pierwszy obiekt krążący jednocześnie wokół trzech słońc.