Titanic się rozpada. Wrak statku w coraz gorszym stanie
Niedawna wyprawa głębinowa w celu zbadania wraku Titanica ujawniła jego pogarszający się stan. Erozja statku spowodowana jest słoną wodą i oddziaływaniem silnych prądów wodnych.
Zespół eksploracji głębin morskich przeprowadził pięć nurkowań, w trakcie których naukowcy badali zatopiony statek, leżący na głębokości ponad 3,8 km na dnie Oceanu Atlantyckiego u wybrzeży Nowej Funlandii w Kanadzie.
W badaniach wykorzystano zaawansowany sprzęt
Badacze pod przewodnictwem Victora Vescovo, eksperta Titanic Parks Stephenson i lidera ekspedycji Roba McCalluma (EYOS Expeditions) razem z zespołem technicznym z Triton Submarines, wykorzystali zaawansowany, dwuosobowy pojazd do zbadania wraku.
Korzystając z systemów kamer podwodnych, zespół wykonał liczne zdjęcia i nagrania. Materiał gromadzono do nowego filmu dokumentalnego o Titanic'u. Członkowie zespołu byli zaskoczeni widokiem statku w tak złym stanie.
Ostatnia ekspedycja badawcza miała miejsce 14 lat temu, a wszystko wskazuje na to, że od tego czasu stan Titanic'a uległ znacznemu pogorszeniu.
- Najbardziej fascynującym aspektem było obserwowanie, w jaki sposób Titanic jest pochłaniany przez ocean i jak powraca do swojej podstawowej postaci, zapewniając jednocześnie schronienie dla różnorodnych zwierząt – powiedział prezes Triton Submarines, Patrick Lahey.
Titanic narażony na wiry i prądy morskie, które występują na dnie Oceanu Północnoatlantyckiego, jest powoli niszczony przez słoną wodę i bakterie zjadające metal.
Zniszczeniu uległ popularny element statku
Najwięcej zniszczeń widać po prawej stronie statku. Erozji uległa kabina kapitana. Zniknęła wanna, która znajdowała się w tym pomieszczeniu i cieszyła się ogromną popularnością wśród entuzjastów wraku.
Podczas ekspedycji na dno oceanu zespół złożył wieniec, który miał uczcić pamięć ponad 1500 pasażerów i załogi, którzy zginęli w katastrofie z 1912 roku.
Oprócz wideo w wysokiej rozdzielczości naukowcy zbadali wrak za pomocą technik fotogrametrycznych, które w przyszłości pozwolą odtworzyć wygląd statku w 3D.
Dla przyszłych pokoleń sztuczne rekonstrukcje 3D będą jedyną okazją, aby zobaczyć, jak wyglądał statek, który uczestniczył w jednej z
największych katastrof na morzu.
Źródło: Science Alert.