Tinder może zniknąć ze Sklepu Play. Aplikacja łamie regulamin Google'a

Twórcy Tindera, popularnej aplikacji randkowej, wyłamują się przeciw zasadom Google'a. Chcą pominąć prowizję, którą muszą dzielić się z gigantem za "zakupy" dokonywane w apce. W tym celu wprowadzili własny sposób płatności. Ta decyzja może się dla Tindera źle skończyć.

Zmiany na Tinderze mogą okazać się kiepskim pomysłem
Źródło zdjęć: © 123RF
Arkadiusz Stando

Google spotyka się z coraz większym niezadowoleniem firm, które zamieszczają swoje aplikacje w sklepie Google Play. Zarówno płatne apki, jak i te darmowe, zarabiające na tzw. mikropłatnościach, muszą oddać prowizję gigantowi z Redmond. Ta kwota to aż 30 proc. tego, co płacimy my. Wysokość opłaty staje się kością niezgody - a oponują nie małe firmy, a twórcy najbardziej dochodowych aplikacji.

Tinder igra z Googlem

Match Inc., właściciele aplikacji Tinder, wprowadzili w niej nowy sposób płatności. Jak informuje Bloomberg, całkowicie omija transakcje przez Sklep Play Google'a. A to jest niezgodne z regulaminem Google'a. Zgodne za to będzie, w takiej sytuacji, usunięcie aplikacji Tinder ze sklepu.

Niektóre firmy radzą sobie z omijaniem płatności przez Sklep Play. Można w nich płacić zarówno przez Google'a, jak i przez aplikację. Tak robi np. Spotify. Mamy możliwość płatności rejestrowanej bezpośrednio przez witrynę aplikacji, ale przez Sklep Play również możemy wykupić abonament. W tym przypadku jednak musimy zakupić kartę z funduszami do sklepu z aplikacjami. Cena jest jednak wyższa o 30 proc., pobierane przez Google'a.

W nowej wersji Tindera również widzimy taką możliwość, jest jednak dobrze ukryta. Domyślnie wszystkie płatności będą szły bezpośrednio do kieszeni Match Inc.

Sprawdziliśmy - w Polsce sposób płatności w Tinderze również uległ zmianie

Obraz
© WP.PL | Barnaba Siegel

Z perspektywy Google'a, usunięcie Tindera ze Sklepu Play byłoby jednak kontrowersyjnym ruchem. Bo do upadku randkowej aplikacji na pewno by nie doprowadziło. Podobny scenariusz przechodziła mobilna wersja "Fortnite". Najpopularniejsza gra świata stała się tak rozpoznawalna, że Epic Games, wydawcy, zdecydowali się na radykalny ruch. Żeby pobrać aplikację na Androida, trzeba ściągnąć plik ze strony twórców i włączyć w telefonie możliwość instalowania programów spoza zaufanych źródeł.

Bez wsparcia Google'a znacznie trudniej o nowych odbiorców. Ale zarobki są bajeczne. Analitycy szacowali, że Google mógł stracić na tej sytuacji nawet 50 mln euro w 2018 roku.

Google nie pobiera prowizji we wszystkich aplikacjach

Co ciekawe, niektóre typy aplikacji są uwolnione od prowizji za transakcje dla Google'a. Są wśród nich usługi takie jak przewóz i transport osób, usługi sprzątania, dostawa żywności, bilety lotnicze czy bilety na imprezy. Dlatego ruch twórców Tindera jest absolutnie zrozumiały. Być może pod wpływem "buntu", gigant zmieni typ współpracy z takimi typami aplikacji.

Wybrane dla Ciebie
Budują broń dla Rosjan. Wciąż nie objęto ich sankcjami
Budują broń dla Rosjan. Wciąż nie objęto ich sankcjami
Wulkany ociekające ciekłym metalem. Czy tak powstała Psyche?
Wulkany ociekające ciekłym metalem. Czy tak powstała Psyche?
Kometa 3I/ATLAS zaskakuje. Skąd ona pochodzi?
Kometa 3I/ATLAS zaskakuje. Skąd ona pochodzi?
Polska zamówiła te myśliwce. W USA je krytykują
Polska zamówiła te myśliwce. W USA je krytykują
Utrudnienie dla Ukraińców. Rosyjskie MiG-i-31 tankują w powietrzu
Utrudnienie dla Ukraińców. Rosyjskie MiG-i-31 tankują w powietrzu
Kilkaset czołgów T-72 z rezerwy. Tak Rosjanie łatają swoje straty
Kilkaset czołgów T-72 z rezerwy. Tak Rosjanie łatają swoje straty
Największy krater na Księżycu. Naukowcy zmienili zdanie
Największy krater na Księżycu. Naukowcy zmienili zdanie
W 30 sekund na 4 km wysokości. Nowy dron z Niemiec
W 30 sekund na 4 km wysokości. Nowy dron z Niemiec
Samonapędzający się mechanizm. Mirkoby budzą się po 40 tys. lat
Samonapędzający się mechanizm. Mirkoby budzą się po 40 tys. lat
Nowe pojazdy dla armii. Zbudujemy je razem z Niemcami
Nowe pojazdy dla armii. Zbudujemy je razem z Niemcami
Blisko prędkości światła. To byśmy zobaczyli
Blisko prędkości światła. To byśmy zobaczyli
Rosyjski okręt podwodny u wybrzeży Francji. NATO prowadzi obserwację
Rosyjski okręt podwodny u wybrzeży Francji. NATO prowadzi obserwację