TikTok rozwiązał problem niebezpiecznego nagrania? Samobójstwo w sieci wywołało dyskusję
Zdaje się, że TikTok w końcu uporał się z niebezpiecznym problemem udostępniania nagrania z samobójstwa na swojej platformie. Przez kilka dni makabryczne wideo krążyło po sieci, mimo że nie raz było przez firmę usuwane.
8 września TikTok poinformował o niebezpiecznym nagraniu krążącym w serwisie, na którym mężczyzna popełnił samobójstwo z użyciem broni palnej. Moderatorzy walczyli przez kilka dni, by usunąć nagranie z sieci, to jednak wciąż powracało. Sytuacja była o tyle groźna, że przeróbka wideo było przez internautów maskowane pod kolorowymi i pozornie niegroźnymi grafikami.
Rodzina ofiary apelowała do internatów, by zakończyli makabryczną "zabawę", jednak niektórzy potrafią nawet śmierć drugiego człowieka zmienić w mem. Długa walka moderatorów z udostępnieniami filmu zdaje się dobiegać końca. Jak podaje 7News, TikTok zmienił powiązane tagi, tak by kierowały użytkowników do Centrum bezpieczeństwa platformy.
Czy to rozwiąże problem? Przekonamy się prawdopodobnie w najbliższych dniach, jednak już teraz w mediach i wśród internautów trwa dyskusja na temat zabezpieczeń stosowanych przez serwisy społecznościowe. Przypominamy, że nagranie samobójstwa pierwotnie pojawiło się na Facebooku, skąd zostało pobrane przez internautów, przerobione i udostępnione na TikToku.
Odpowiedzialność mediów społecznościowych
Sytuacja na TikToku wywołała w sieci burzliwą dyskusję na temat tego, jak łatwo jest udostępniać szkodliwe treści między poszczególnymi serwisami oraz jak trudno jest moderatorom walczyć z takimi udostępnieniami.
- Platformy takie jak TikTok muszą włożyć więcej zasobów, aby wykrywać i usuwać tego rodzaju szkodliwe treści. To jest ich odpowiedzialność - powiedział premier Australii Scott Morrison. - Żadne dziecko nie powinno być narażone na takie przerażające treści.
- Rozumiemy i podzielamy obawy wyrażone przez premiera, komisarza ds. e-bezpieczeństwa i szerszą społeczność, że takie materiały są tworzone i udostępniane - przyznał dyrektor generalny TikTok Australia, Lee Hunter. - Rozumiemy też odpowiedzialność, jaką mamy my i podobne platformy. Wiemy, że musimy skuteczniej przeciwdziałać szkodliwym treściom i podkreślamy, że bezpieczeństwo użytkowników jest dla nas priorytetem.