Test wypiekacza do chleba Panasonic SD-ZB2502. Jak w domowej piekarni

Test wypiekacza do chleba Panasonic SD‑ZB2502. Jak w domowej piekarni

Test wypiekacza do chleba Panasonic SD-ZB2502. Jak w domowej piekarni
Źródło zdjęć: © WP.PL
17.04.2012 11:31, aktualizacja: 18.04.2012 11:36

Każdy, kto chciałby cieszyć się we własnym domu świeżym, a przede wszystkim zdrowym pieczywem staje przed wyborem zakupu odpowiedniego dla siebie automatu do chleba, albo pozostania przy ręcznej, czasochłonnej produkcji. Automat do domowego wypieku chleba jest o tyle wygodniejszym rozwiązaniem, że nasza rola sprowadza się jedynie do włożenia do urządzenia naszych ulubionych składników i dodatków – resztę maszyna zrobi za nas. Do naszej redakcji trafił jeden z najbardziej zaawansowanych dziś na rynku wypiekaczy do chleba - Panasonic SD-ZB2502. Przyjrzeliśmy się, jak działa w praktyce.

Budowa i wyposażenie

Wypiekacz do chleba Panasonic SD-ZB250. to jedno z większych urządzeń, które możemy spotkać na rynku. Jego spore gabaryty wynikają z nieco odmiennej konstrukcji od produktów konkurencji. Na górze urządzenia umieszczono - bardzo rzadko spotykane rozwiązanie - automatyczny dozownik do drożdży oraz automatyczny dozownik do dodatków.

Urządzenie wykonane jest ze stali nierdzewnej, natomiast górna, dwudzielna pokrywa wykonana jest z plastiku. Podnosząc całość uzyskujemy dostęp do głównej komory automatu, do której wkładamy składniki i w której następuje proces wyrabiania, wyrastania i wypiekania chleba. Otwierając tylko górną część pokrywy, mamy dostęp do automatycznego dozownika drożdży i dozownika dodatków.

W zestawie z wypiekaczem do chleba znajduje się miarka do płynów, miarka do drożdży i soli, dwa rodzaje mieszadeł oraz wewnętrzny pojemnik wykonany w diamentowej technologii, do której absolutnie nic nie przywiera –. o tym jednak nieco później. Mimo, że w zestawie znajdują się dwa mieszadła, do pracy Panasonic wykorzystuje tylko jedno. Dzięki temu w naszym chlebie pozostanie tylko jedna dziura. Drugie z mieszadeł przeznaczone jest do wyrabiania dżemów i kompotów.

Obraz
© (fot. wp.pl)

Panasonic SD-ZB250. to jednak nie tylko automat do pieczenia chleba. Za jego pomocą możemy wyrobić dowolne inne ciasto, przygotować automatycznie ciasto do pizzy, a nawet możemy posłużyć się maszyną do zrobienia kompotu czy konfitur / dżemu – bardzo praktyczne. Gdy wybierzemy program „tylko pieczenie”, urządzenie możemy także użyć jako mini piekarnika. Co ważne dla rodziców małych dzieci, obudowa nagrzewa się tylko nieznacznie i nie grozi poparzeniem.

Obraz
© (fot. wp.pl)

Jeśli skupić się tylko na wypiekaniu chleba, do wyboru mamy kilkanaście programów, zarówno związanych z rodzajem chleba (np. klasyczny, włoski, francuski i co bardzo ważne - bezglutenowy), program do przygotowywania brioszków, chleba z dodatkami itd. jak i z czasem pieczenia, wagą chleba i stopniem wypieczenia skórki. Do wyboru mamy trzy rozmiary bochenków, jak i trzy stopnie przypieczenia skórki.

Pieczemy chleb

Z góry muszę się przyznać, że pierwszy bochenek chleba, który próbowałem upiec w sprzęcie Panasonica znalazł się w koszu. Panasonic umieszczając na wierzchu urządzenia dozowniki do drożdży i dodatków pozbawił swój wypiekacz okienka, przez które można by podglądać cały proces. Ciekawość wygrała i co chwilę podnosiłem pokrywę, chcąc popatrzeć jak maszyna przygotowuje i piecze mi chleb. To był niestety błąd, ponieważ ciasto praktycznie nie wyrosło i upiekłem sobie zakalec –. stałem się za to bogatszy w wiedzę jak rośnie chleb i czego robić nie wolno. Zawsze to jakaś wiedza… Drugie podejście zakończyło się jednak pełnym sukcesem.

Obraz
© Efekt pracy Panasonic SD-ZB2502 (fot. wp.pl)

Aby upiec chleb w automacie Panasonica, możemy użyć dostępnych w sklepach gotowych mieszanek (cena około 5-6 zł za kilogram mieszanki, z której możemy upiec dwa chleby po około 75. gramów) lub spróbować zdać się na własną inwencję i przygotować chleb ze zwykłej mąki, drożdży (lub zakwasu) i ulubionych dodatków. Na pieczenie chleba wedle receptur babć zdecydowałem się tylko kilka razy. Znacznie wygodniejsze było dla mnie używanie gotowych mieszanek (do niektórych wystarczy dodać tylko wody) i ew. modyfikowanie smaku chleba przez dodawanie do niego przeróżnych rzeczy jak np. ziarna słonecznika, suszone owoce, otręby, orzechy, przyprawy itd.

Obraz
© (fot. wp.pl)

Przygotowanie chleba do wypieku zajmuje około minuty. Wsypujemy połowę opakowania mieszanki do wnętrza automatu, dolewamy odmierzoną ilość wody, do górnej części urządzenia wsypujemy drożdże i ew. dodatki. Z menu urządzenia wybieramy odpowiedni program, wagę, stopień przypieczenia, naciskamy „Start”. i idziemy zająć się czymś znacznie ciekawszym, niż pieczenie. Efekt naszej ciężkiej pracy uzyskamy po około czterech godzinach, ale szacunek i zachwyt drugiej połowy nad naszym talentem będzie utrzymywał się znacznie dłużej. Przynajmniej tak długo, dopóki nie odkryje ona, jak banalne jest pieczenie chleba w automacie Panasonica.

To, co już na samym początku nieco irytuje w wypiekaczu japońskiego producenta, to delikatność z jaką działa dozownik dodatków. Wystarczy go tylko nieco mocniej nacisnąć, a cała zawartość trafia do zbiornika natychmiast, zamiast w przeznaczonym do tego momencie. Producent użył ewidentnie zbyt słabej sprężynki przy mechanizmie zwalniającym i jest to jego duże niedopatrzenie. Musimy zatem bardzo delikatnie obchodzić się z tym dozownikiem, jeśli chcemy, aby dodatki trafiły do wyrabianego chleba w odpowiednim momencie.

Obraz
© (fot. wp.pl)

Cały proces przygotowywania i wypieku chleba składa się z czterech etapów: odpoczywanie, wyrabianie, wyrastanie i pieczenie. Pierwszy etap jest dla mnie dużą zagadką, ponieważ podczas tego etapu maszyna nie robi absolutnie nic. Czas leci (około 30-4. minut), a składniki znajdują się dokładnie w tej samej pozycji i w takim samym stanie, jak w chwili włożenia ich do automatu. Zakładam jednak, że ma jakiś sens i po coś producent przewidział ten etap. Dopiero po upływie tego czasu maszyna zaczyna wyrabiać ciasto. W kolejnych etapach dodawane są drożdże i ew. dodatki, a następnie maszyna pozwala wyrosnąć ciastu delikatnie ogrzewając swoje wnętrze. Ostatni etap to oczywiście pieczenie, które trwa około godziny - w zależności od rodzaju chleba i poziomu przyrumienienia skórki.

Tutaj Panasonic SD-ZB250. pokazał swoją drugą niedoskonałość. W przypadku gdybyśmy mieli inne zdanie na temat stopnia wypieczenia chleba i przyrumienienia skórki niż automat, to produkt Panasonica za żadne skarby nie pozwoli nam „dopiec” chleba wedle własnych upodobań. Wbudowany czujnik temperatury uniemożliwi nam włączenie jakiegokolwiek programu dopóki temperatura we wnętrzu urządzenia nie spadnie poniżej 50 stopni. Miłośnicy wyjątkowo twardej i chrupkiej skórki będą zawiedzeni, tak samo jak miłośnicy hurtowej produkcji chleba w domu.

Jeśli ktoś nie ma ochoty czekać około 4. na świeży chleb, to w sprzęcie Panasonica znajdzie także programy szybkie. W ich wypadku czas, który upłynie od włożenia składników do urządzenia, do zakończenia pieczenia to około dwie godziny. Maszyna pomija wtedy tryb odpoczynku oraz nieco skraca każdy z kolejnych cykli. Jakościowo i smakowo chleb praktycznie nie różni się od tego, jaki wypieczemy w pełnym cyklu. Możemy też zaprogramować maszynę, aby rano obudził nas niesamowity zapach świeżego chleba. Timer umożliwia nam opóźnienie startu o maksymalnie 13 godzin.

Obraz
© (fot. wp.pl)

Jak wspominałem wcześniej, Panasonic SD-ZB250. wyposażony został w misę z powłoką wykonaną w technologii diamentowej. Dzięki temu rozwiązaniu nic, absolutnie nic nie przywiera do wnętrza urządzenia. W pierwszej chwili byłem zawiedziony tym, że głównego elementu – misy – nie można myć w zmywarce. Okazuje się jednak, że jest co całkowicie zbędne. Po wyjęciu chleba właściwie nic nie zostaje na ścianach misy, a ew. pozostałości wystarczy delikatnie zebrać suchą lub wilgotną ściereczką.

Smak i jakość pieczywa

Smak jest rzeczą bardzo indywidualną i nie sposób obiektywnie go ocenić. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do smaku chleba z marketu, czy masowej produkcji z piekarni to z całą pewnością odczuje różnicę. Komisja złożona z licznych członków redakcji tech.wp.pl, moto.wp.pl i odkrywcy.pl jednogłośnie orzekła, że chleb z automatu Panasonica smakuje po prostu rewelacyjnie. Oczywiście, jakość i smak chleba zależy w dużej mierze od składników, które użyjemy, a smak chleba, który wypieczemy sami z mąki, jest lepszy, niż tego z gotowej mieszanki –. choć tutaj bardzo wiele zależy od producenta i składników. Na rynku znajdziemy mieszanki „przemysłowe” z różnymi dziwnymi dodatkami, jak i mieszanki w 100 proc. naturalne, bez dodatków tajemniczych "difosforanów disodowych" i substancji "przeciwzbrylających".

Obraz
© (fot. wp.pl)

Panasonic SD-ZB250. wyrabia ciasto równomiernie i w żadnej części chleba nie znajdziemy zakalca, czy też źle wyrobionego ciasta. Chleb wypieczony jest równomiernie, ale… Tutaj ujawnia się kolejna wada urządzenia. Jak zdecydowana większość wypiekaczy do chleba, tak i Panasonic ma element grzejny umieszczony wokół misy, w spodniej części urządzenia. Efektem tego jest dobre wypiekanie spodu i boków chleba, jednak nie zadbano o lepsze wypieczenie górnej części bochenka. Aż się prosi, aby w górnej klapie zamontować dodatkową grzałkę, która by podpiekała wierzchnią część chleba mocniej. Nie znaczy to, że skórka nie jest chrupka, ale mogłoby by być lepiej, tym bardziej, że od Panasonica w tej cenie, oczekuje się więcej. Niewątpliwą zaletą domowego chleba jest jego trwałość i bardzo długie zachowywanie świeżości.

Podsumowanie

Panasonic SD-ZB250. to jeden z najciekawszych automatów dostępnych dziś na rynku. Nie jest to tanie urządzenie. W sklepach internetowych możemy go kupić za około 850zł. Dopłacamy jednak za automatyczne dozowniki drożdży i dodatków, solidną konstrukcję, bardzo wysoką jakość wykonania i mnogość programów. Nie bez znaczenia, a właściwie najważniejsza jest jakość wypieków i tutaj Panasonic jest po prostu świetny. Producent nie ustrzegł się niestety drobnych wpadek związanych z możliwością dopiekania skórki, czy po prostu źle zaprojektowanym dozownikiem dodatków. Na całe szczęście wady te nie wpływają na smak naszego chleba. Kto raz spróbuje domowego chleba, więcej nie spojrzy na pieczywo z marketu.

Zalety:

- wysoka jakość wypieków
- misa z diamentową powłoką
- prostota obsługi
- mnogość programów, nie tylko do wypieku chleba

Wady:

- brak możliwości dopiekania pieczywa według własnego uznania
- źle zaprojektowany dozownik dodatków
- wysoka cena

Ocena: 8/10

Jarosław Babraj

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)