Telewizor czy samochód? Za te samą kwotę możesz mieć jedno albo drugie
Supercienkie telewizory LG, które już wcześniej zachwycały jakością obrazu, teraz wchodzą o stopień wyżej. LG weszło we współpracę z Dolby i Technicolor.
01.09.2017 | aktual.: 01.09.2017 16:27
LG wykorzystało berlińskie targi technologiczne IFA 2017 jako kolejną okazję do pochwalenia się swoimi telewizorami OLED TV W.
Trudno się im dziwić, te niezwykle cienkie i elastyczne telewizory przykuwają uwagę zarówno kolorami jak i przełomową konstrukcją. Krawędź tych urządzeń ma około pół centymetra grubośći. To prawie tyle co karton, w który pakuje się telewizor.
Niestety czytanie o nim, ani nawet oglądanie zdjęć czy filmów, nie oddaje niestety wrażenia jakie robi jego grubość. Na żywo telewizor ten wydaje się wręcz niemożliwie cienki. Może się wydawać, że gdzieś tam w ścianie schowana jest reszta urządzenia. Cała teoria jednak bierze w łeb, gdy telewizor zainstalowany jest na szybie, co jeszcze bardziej potęguje wrażenie.
Niebawem dojdzie do tego, że zamiast tapetą, ściany okelajć będziemy telewizormi. Chociaż przez jakiś czas jeszcze opcja z tapętą pozostanie tańsza. Telwizor z serii LG W7 kosztuje bowiem tyle co samochód, i to nie 10-letni. 65-calowy model to ok. 35 tys. zł, a 77-calowy to 87 tys. zł. Ten drugi w Polsce dostępny jest tylko na specjalnie zamówienie, a razem z nim szczęśliwy nabywca dostanie ekipę, która zainstaluje go w białych rękawiczkach, oraz własnego projektanta wnętrze, który zadba o to, aby ściana na której wisi telewizor tworzyła idealną kompozycję.