Teleskop do wykrywania kosmitów uległ tajemniczej awarii. Urzędnicy planują dochodzenie
Teleskop wykorzystywany w Obserwatorium Arecibo uległ tajemniczej awarii w nocy 10 sierpnia 2020 roku. Pomimo licznych zniszczeń nie doszło do uszkodzenia elektroniki. Urzędnicy dalej nie wiedzą, co tak naprawdę się wydarzyło, ale planują rozpocząć szczegółowe dochodzenie.
12.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:52
Około północy 10 sierpnia 2020 roku w Obserwatorium Arecibo w Puerto Rico doszło do zaskakującego incydentu. Teleskop wykorzystywany do śledzenia asteroid i poszukiwania pozaziemskich cywilizacji (SETI) uległ awarii. Został pocięty na kawałki po tym, jak metalowy kabel znajdujący się nad teleskopem poluzował się i uderzył w antenę radaru.
Tajemniczy incydent w obserwatorium
Miesiąc po tajemniczym zdarzeniu pracownicy obserwatorium dalej nie wiedzą, co spowodowało awarię. Obecnie trwają przygotowania do naprawy, a urzędnicy planują rozpocząć szczegółowe dochodzenie kryminalne w sprawie katastrofy. Rozpocznie się, gdy będzie można zagwarantować pełne bezpieczeństwo obiektu, jak wynika z oświadczenia Uniwersytetu Centralnej Florydy (UCF), który pomaga zarządzać teleskopem .
"Wiemy, że proces ten zajmie dużo czasu i nie możemy się doczekać rozpoczęcia napraw" – napisał w oświadczeniu dyrektor Obserwatorium Arecibo - Francisco Cordova. Dodał, że zanim będzie możliwe usunięcie połamanych elementów, konieczne jest sprawdzenie, czy umieszczanie ludzi na teleskopie jest bezpieczne.
NASA wspiera ocenę zniszczeń
Teleskop znajdujący się w Arecibo, który działa od 1963 roku jest największym na świecie teleskopem z jedną tarczą. Jego średnica wynosi 305 metrów. Ostatnie zdarzenia doprowadziły jednak do powstania 30-metrowej dziury w radarze. Zniszczeniu uległy też liczne kable oraz platformy podtrzymujące antenę. Wstępna ocena szkód, w którą zaangażowane są: UCF, a także NASA i National Science Foundation nie wykazały uszkodzeń elektroniki w teleskopie.