Tak silnej burzy geomagnetycznej dawno nie było. Eksperci tego nie przewidzieli

Słońce zaznacza swoją obecność
Słońce zaznacza swoją obecność
Źródło zdjęć: © NASA Goddard Space Flight Center
Karolina Modzelewska

24.03.2023 12:18, aktual.: 24.03.2023 13:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Serwis Space Weather, zajmujący się m.in. obserwacją kosmicznej pogody donosi, że zorze polarne, które można zaobserwować 23 i 24 marca są skutkiem silnej burzy geomagnetycznej, określanej jak "najbardziej intensywna od prawie 6 lat". Jej dokładna przyczyna na razie nie jest znana. Według ekspertów to burza klasy G4. Wyjaśniamy, co to znaczy.

Burze geomagnetyczne (nazywane również słonecznymi lub magnetycznymi) to nagłe oraz intensywne zmiany magnetosfery, czyli pola magnetycznego naszej planety. Powstają za sprawą zwiększonej aktywności Słońca, a szczególnie rozbłysków słonecznych i koronalnych wyrzutów masy. Burze tego typu mogą doprowadzić do zmian parametrów fizycznych wiatru słonecznego. Amerykańska instytucja National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) w piątek 24 marca poinformowała, że zaobserwowana w ostatnim czasie burza geomagnetyczna to burza klasy G4.

Silna burza geomagnetyczna

Zjawiska klasy G4 oraz silniejsze - klasy G5 uznawane są za najgroźniejsze dla naszej planety. Na szczęście dochodzi do nich niezwykle rzadko. Jak donosi Space Weather, ostatni raz burzę geomagnetyczną klasy G4 zaobserwowano ok. 6 lat temu. Serwis zaznacza też, że nikt nie przewidział, że burza osiągnie taki poziom.

Klasyfikacja burz geomagnetycznych:

  • Klasa G1 - jest to bardzo słaba burza geomagnetyczna, której skutki w większości przypadków nie są odczuwalne na Ziemi. Może doprowadzić do niewielkich zakłóceń łączności radiowej HF i pogorszyć jakość sygnałów nawigacyjnych o niskiej częstotliwości, czy spowodować zakłócenia w działaniu satelitów. Według NOAA tego typu burze występują ok. 2000 razy na cykl (chodzi o 11-letni cykl słoneczny).
  • Klasa G2 - jest to burza uznawana za umiarkowaną. Może doprowadzić do zakłóceń łączności radiowej, działania satelitów i sygnałów nawigacyjnych o niskiej częstotliwości nawet przez kilkadziesiąt minut, a także zachowania zwierząt migrujących, czy częstotliwości występowanie zórz polarnych na dużych szerokościach geograficznych. Tego typu burze występują ok. 350 razy na cykl słoneczny.
  • Klasa G3 - jest to silna burza, która może doprowadzić do dłuższych zakłóceń w łączności radiowej i sygnałów nawigacyjnych o niskiej częstotliwości. Burze klasy G3 zazwyczaj pojawiają się ok. 175 razy na cykl słoneczny.
  • Klasa G4 - jest to bardzo silna burza geomagnetyczna. Według NOAA burze klasy G4 pojawiają się ok. 8 razy na cykl słoneczny. Może spowodować uszkodzenia satelitów, przerwy w łączności radiowej, wywołać przerwy w dostawach prądu, a także zakłócić działanie GPS-ów.
  • Klasa G5 - jest to najsilniejsza burza geomagnetyczna. Zdarza się rzadziej niż raz na jeden cykl słoneczny. Niesie ze sobą najwięcej zagrożeń dla naszej planety. Może doprowadzić do czasowego paraliżu łączności radiowej, trwałego uszkodzenia systemów nawigacyjnych, a nawet pojawienia się przerw w dostawach prądu, a w skrajnych przypadkach nawet do paraliżu internetu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo


Częstotliwość burz geomagnetycznych zwiększą się pod koniec każdego 11-letniego cyklu słonecznego w tzw. maksimum słonecznym, kiedy słoneczne pole magnetyczne jest najsilniejsze. W tym czasie można obserwować również inne zjawiska powodowane wzmożoną aktywnością Słońca, jak np. tornada słoneczne. Obecnie zbliżamy się do najbardziej aktywnej fazy aktualnego cyklu słonecznego. Rozpoczął się on w 2019 r., a swój szczyt osiągnie w 2025 r. W kolejnych latach aktywność Słońca będzie malała, aż do rozpoczęcia kolejnego 11-letniego cyklu słonecznego.

Zorza polarna w Polsce

Efekty silnej burzy magnetycznej były widoczne również w Polsce. Mieszkańcy północnej części kraju, a szczególnie województwa zachodniopomorskiego i pomorskiego mogli zaobserwować zorzę polarną.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski