Tajemnicze wsparcie Ukrainy. Mówią, jak mogło się tam znaleźć

Media społecznościowe od jakiegoś czasu obiegają zdjęcia nowego sprzętu, który niedawno trafił do Ukrainy – haubic samobieżnych kal. 122 mm 2S1 Goździk. Jak zauważają analitycy portalu Defense Express, to tajemnicze wsparcie, do którego żaden rząd się nie przyznał, może pochodzić z Bułgarii.

Haubice samobieżne 2S1 Goździk
Haubice samobieżne 2S1 Goździk
Źródło zdjęć: © Defense Express
Norbert Garbarek

02.09.2024 08:56

Dostarczone siłom zbrojnym Ukrainy haubice Goździk mogły zostać przekazane przez Bułgarię – czytamy. O pochodzeniu z tego bałkańskiego kraju w południowo-wschodniej Europie ma świadczyć – zdaniem analityków – specyficzne zielone malowanie.

Bułgaria w tajemnicy przekazała sprzęt Ukrainie?

Jednocześnie kolejną wskazówką sugerującą, że nowa broń Ukraińców pochodzi z Bułgarii są doniesienia z pierwszych miesięcy 2024 r., kiedy to Bułgaria "przygotowywała się do dostarczenia Ukrainie pewnej ilości swojego sprzętu z magazynów, w szczególności Goździków" – czytamy na Defense Express.

Sofia miała dysponować na początku ubiegłego roku 48 haubicami 2S1 Goździk – wynika z danych raportu The Military Balance 2023. Nie wiadomo jednak, jak wiele maszyn mogło trafić z magazynów do Kijowa. Analitycy z Defense Express podkreślają, że przeniesienie broni odbyło się "w tajemniczej atmosferze". Eksperci przypominają też, że może to wynikać z ubiegłorocznych problemów dotyczących blokowania przez rząd Bułgarii przekazania Ukrainie 100 transporterów BTR-60.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dodajmy, że Kijów otrzymał haubice 2S1 Goździk również z Polski. W 2023 r. Warszawa wysłała na front 22 egzemplarze tej broni, natomiast w ostatnich dniach ukraińskie siły zbrojne miały zostać wsparte Goździkami z Finlandii – wskazywał na to ich specyficzny kamuflaż.

Wspomniane haubice 2S1 Goździk to sprzęt produkowany jeszcze w czasach radzieckich. Ta samobieżna haubica kal. 122 mm pochodzi z 1967 r. Wtedy bowiem zbudowano pierwszy prototyp 2S1. Produkcję seryjną rozpoczęto cztery lata później, w 1971 r., i prowadzoną ją również w Polsce i Bułgarii.

Goździk to haubica o standardowym dla tego rodzaju broni układzie konstrukcyjnym, jednak o niskiej sylwetce, co pozostaje nie bez znaczenia w kontekście jej wykrywalności i ogólnej użyteczności. Napęd 2S1 gwarantuje jednostka generująca moc na poziomie ok. 300 KM, która rozpędza konstrukcję do prędkości 60 km/h na drodze oraz ok. 5 km/h w wodzie.

Maksymalna donośność pocisków odłamkowo-burzących wykorzystywanych przez tę haubicę przekracza 15 km. W użyciu znajdują się jednak naboje z pociskami wyposażonymi w dodatkowy napęd rakietowy, dzięki któremu zasięg Goździka sięga niemal 22 km. Zwykle w kabinie 2S1 znajduje się 40 sztuk amunicji, jednak w sytuacji, kiedy pojazd ma pokonać zbiornik wodny, należy ją zredukować do 30.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski