Tajemnice i legendy Pałacu Kultury i Nauki

Pałac Kultury i Nauki to unikalny symbol Warszawy. Góruje nad stolicą od 61 lat i pozostaje najwyższym budynkiem w Polsce. Chociaż "dar narodów radzieckich dla narodu polskiego" przypomina o niechlubnym okresie Polski, to jest owocem pracy i wysiłku także polskich inżynierów, którzy chcieli, aby ten "niechciany dar", jeśli już musiał powstać, był jak najbardziej polski.

Bolesław Breczko

Lew Rudniew, główny architekt Pałacu Kultury i Nauki, także chciał aby budynek miał jak najwięcej polskich elementów. W tym celu *ekipa inżynierów i architektów odwiedziła Sandomierz, Kraków, Toruń, Krasiczyn. *Wynikiem tych podróży są m.in. kolumny przed wejściem głównym zaczerpnięte z polskich pałacyków dworskich, kasetowe sufity i płaskorzeźby z polskimi motywami.

Obraz
© WP.PL | Bolesław Breczko

Styl architektoniczny pałacu był wielokrotnie przedmiotem debat. Na początku uważano, że został zbudowany w stylu eklektycznym, później pojawiły się prace, które określiły pałac (zgodnie z założeniem Rudniewa) jako przykład stylu klasycystycznego. Dziś budynek uważany jest za ikonę stylu socrealistycznego.

Pałac Kultury i Nauki jest przez jego miłośników uważany wręcz za dzieło sztuki. Na takie przekonanie składają się liczne rękodzieła czy zabytkowe meble. Dziełami sztuki nie są natomiast liczne rzeźby stojące w niszach wokół pałacu. Zostały one odlane z form w azerysjkiej fabryce ceramicznej im. Wszechzwiązkowego Komsomołu. Fabryka powstała zresztą na potrzeby budowy pałacu. Wypalano w niej ceramiczne płytki, które pokrywają elewację budynku. Nie jest to piaskowiec jak uważają niektórzy.

Obraz
© WP.PL | Bolesław Breczko

Jedna z najpopularniejszych legend dotycząca Pałacu Kultury i Nauki mówi, że* w jego podziemiach znajduje się schron atomowy, tajne centrum zarządzania państwem,* tunele łączące budynek z siedzibą KC PZPR a nawet tajna kolej. Wszystko to jest jedynie miejską legendą. Podziemia pałacu to jedynie dwie kondygnacje. Znajdują się tam kotłownie, agregaty, pompy oraz centrum sterowania ogrzewaniem i wentylacją (to działa nieprzerwanie na tym samym sprzęcie od 60 lat). Na najniższej kondygnacji mieszka także 7 kotów. Podziemia pałacu są otwarte dla zwiedzających, znajduje się tam wystawa pałacowych pamiątek.

Ogrzewanie i wentylacja pałacu działa cały czas na oryginalnym systemie z 1956 roku. Powietrze chłodzą dwa ogromne generatory z wodą lodową. Sama stacja kontroli jest tylko częściowo skomputeryzowana. Całość jest analogowa i działa w oparciu o sprężone powietrze i wymaga sporej wiedzy, aby nią zarządzać. Jeden z byłych już pracowników pałacu, mistrz Stasiak, potrafił ocenić działanie wentylacji oglądając w telewizji relacje z posiedzenia partii w Sali Kongresowej. Któregoś dnia zadzwonił do centralki i polecił wyłączyć wyciąg 74, bo Jaruzelskiemu kartki latają.

Obraz
© WP.PL | Bolesław Breczko

Najbardziej znaną atrakcją Pałacu Kultury i Nauki jest taras widokowy na 30 piętrze, na wysokości 114 m. Wjechać tu można specjalną windą obsługiwaną przez "dźwigowe". *Do lat 70. taras widokowy nie był zabezpieczony kratami. Zmieniło się to po serii samobójczych skoków. *Jednak nawet stalowa krata nie przeszkodziła w skokach z 30. piętra pałacu. W 2014 roku czterech mężczyzn w przebraniach księży skoczyło z tarasu widokowego na spadochronach.

Najwyższym miejscem w ogóle na jakie można wejść w Pałacu Kultury i Nauki jest podstawa iglicy na wysokości 187 m. Wejście tam jest możliwe tylko raz do roku przy idealnej pogodzie. Niżej, na 40. piętrze, znajduje się zegar milenijny. Został odsłonięty w sylwestra 2000/2001. Jego tarcza ma 6 metrów średnicy co czyni go 11. największym zegarem w Europie.

Obraz
© WP.PL | Bolesław Breczko

Górujący nad Warszawą Pałac Kultury i Nauki zmienia się razem z sytuacją polityczną i społeczną w kraju. Pierwsi najemcy wprowadzali się tu z nadania partii. Były to m.in.* Teatr Lalka, Muzeum Techniki, Pałac Młodzieży, Polska Akademia Nauk, Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu.* Później wprowadzały się tu też prywatne firmy. Swoją pierwszą siedzibę w Polsce miała tu m.in. Coca-Cola.

Dziś w Pałacu Kultury i Nauki oprócz prywatnych firm mieszczą się teatry, kino, instytucje publiczne i administracyjne, odbywają się tu też wystawy i wydarzenia społeczne. W okolicy organizowane są imprezy dla warszawiaków (np. zloty foodtrucków, finał WOŚP, miejski sylwester, boiska do gier i lodowisko przed Pałacem Młodzieży) i pojawiają się plany zabudowania terenów wokół budynku. O wyburzeniu pałacu chwilowo przestało się mówić.

wiadomościpałac kultury i naukipkin
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)