Tajemnica Antarktydy odkryta. Subglacjalna rzeka ma 460 km

Antarktyda to fascynujące miejsce, które pod swoimi grubymi warstwami lodu skrywa jeszcze wiele tajemnic. Niedawno naukowcom udało się dokonać niezwykle ciekawego odkrycia, ponieważ trafili na pokaźną rzekę płynącą pod lodową pokrywą.

Antarktyda
Antarktyda
Źródło zdjęć: © Getty Images | Posnov
Marcin Hołowacz

02.11.2022 09:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na powierzchni Antarktydy możemy zobaczyć kojący widok w postaci polarnej czapy lodowej, która pokrywa cały kontynent. Miejsce to należy do wyjątkowo wietrznych i zimnych, a najniższe zanotowane temperatury sięgają nawet -90 stopni Celsjusza.

Fascynujących faktów o Antarktydzie jest więcej. Kilkadziesiąt lat temu odkryto, że pod warstwami lodu tego najbardziej wysuniętego na południe kontynentu, znajdują się ukryte jeziora. Z kolei całkiem niedawno Adam Gaafar pisał o tym, że naukowcy potwierdzili istnienie ogromnego jeziora z wodą w stanie ciekłym, które nazwano Lake Snow Eagle. Jego powierzchnia zajmuje 370 km kwadratowych i jest większe od Krakowa.

Naukowcy są w stanie zlokalizować takie zbiorniki za pomocą sygnałów radarowych (za pomocą tej metody odkryto również podziemne jeziora na Marsie). Zespół badawczy kierowany przez geofizyka Shuai Yana z University of Texas pozyskał dane radarowe dla Antaktydy, a także pomiarów pola magnetycznego Ziemi w okresie trzech lat, od 2016 do 2019 roku. Analiza wykazała, że głęboko pod lodem znajduje się jedno z największych jezior subglacjalnych, jakie kiedykolwiek odkryto.

Adam Gaafar

Naukowcy odkryli subglacjalną rzekę o długości 460 km

Jeziora podlodowcowe są fascynujące, lecz to nie koniec sekretów Antarktydy. Głęboko pod polarnymi czapami lodowymi są również systemy rzeczne. Teraz dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu radarów udało się odkryć taką subglacjalną rzekę o długości 460 km.

Jej powstanie ma związek z topnieniem lodu w niższych warstwach kontynentu. Dodatkowo przyczynia się do tego jeszcze istnienie szczelin, które umożliwiają sprawny transport wody pochodzącej z powierzchni w dół. Niestety tak wielka rzeka znajdująca się głęboko pod lodem przyspiesza topnienie lodowców, a przecież to nie jest jedyna rzeka lodowcowa istniejąca na Antarktydzie.

Jak zaznacza Christine Dow z Uniwersytetu w Waterloo, pozostawanie w ukryciu tak dużego i skomplikowanego systemu rzecznego przez tak długi czas wyraźnie pokazuje, że jest jeszcze wiele do odkrycia w kwestii Antarktydy. Praca naukowców została opublikowana w Nature.

Marcin Hołowacz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (1)