T-Mobile prosi o hasło w mailu. Niedługo będzie to poważne naruszenie

Firmy szczególnie powinny dbać o bezpieczeństwo użytkowników, tymczasem zdarza się, że same wzbudzają podejrzenia. I popularnego operatora można pomylić ze zwykłym oszustem.

Nawet prawdziwe maile od operatora mogą być ryzykowne
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Bednarek

Dostałem od T-Mobile maila o zaległościach. Sęk w tym, że rachunek został już opłacony, a dane podane w mailu nie zgadzały się z “prawidłową” fakturą. Potem przypomniałem sobie, że podpisanie umowy z operatorem było bardziej skomplikowane niż powinno. Kurier nie dostarczył przesyłki, więc pani na infolinii zasugerowała, żeby tamto zamówienie skasować i złożyć przez telefon nowe. Pomyślałem więc, że może to po prostu błąd i umowa wciąż jest w systemie.

Ale w mailu o zaległościach nie pasował mi styl. Nadawcą było konto o nazwie "obslugaPlatnosci1" (czemu nie po prostu “obslugaplatnosci” - czy “jedynka” nie została wstawiona, żeby uśpić moją czujność i odróżnić się od “prawdziwego” T-Mobile?), a w treści okazywało się, że do wpłaty jest "21. zł". Suma w ogóle nie zgadzała się z umową, a wpisanie jej sugerowało błąd - może ktoś chciał wpisać "210", ale zrobił to niedbale? Właśnie tak robią przecież oszuści - nie są znani z nienagannego stylu.

Zgłosiłem sprawę do operatora. Okazało się, że… konto jest prawdziwe. Oszustwa nie ma, ale za to jest umowa, której być nie powinno. Postanowiłem więc wyjaśnić sprawę mailowo. Odezwała się ode mnie inna osoba, która poprosiła o… hasło do serwisu abonenckiego i numer PESEL. A ja chciałem tylko wiedzieć, kiedy umowa, na którą są zaległości, została zamówiona. Zdębiałem ponownie.

Załóżmy, że podaję hasło, tak jak mnie poproszono. I załóżmy, że ktoś włamuje się na moją pocztę. Nawet nie musi zakładać, że mam jedno hasło do wszystkich serwisów i strzelać przy próbach logowania, bo np. do strony operatora już zna - właśnie dlatego, że zostałem poproszony oto przez przedstawiciela firmy. A skoro takiego scenariusza wykluczyć nie można, to chyba zgodzimy się, że mamy do czynienia z bardzo ryzykowną i niebezpieczną praktyką.

Tym bardziej że problem nie dotyczy tylko mnie. Jak pisze portal Zaufana Trzecia Strona, takich przypadków jest więcej. Tak konieczność podawania hasła i numeru PESEL wyjaśniał rzecznik operatora, Piotr Żaczko:

“Pytanie o hasło jest uzasadnione – jest to element identyfikacji Klienta. Jest to potwierdzenie, że Klient jest osobą upoważnioną do dokonywania zmian na koncie. Co ma istotne znaczenie, jak w tym przypadku, gdy chodziło o zmiany w aplikacji selfcare. Hasło, które ustanawia Klient podczas podpisywania umowy, służy do weryfikacji kontaktu Klienta z nami – telefonicznie/mailowo/pisemnie. Jest to powszechną praktyką. W serwisach samoobsługowych potwierdzenie następuje po wprowadzeniu hasła jednorazowego, przesłanego na telefon Klienta, nie autoryzuje się hasłem abonenckim”.

W komentarzach czytelnicy piszą Zaufanej Trzeciej Strony piszą, że to powszechna praktyka - nie tylko u operatorów, ale też np. u lotniczych przewoźników.

Oczywiście rozwiązanie miałoby sens w świecie idealnym, gdyby rzeczywiście każdy stosował inne hasło do różnych serwisów. Ale jak wiemy, większość raczej tego nie robi. Zresztą nawet przy tym utopijnym scenariuszu nie byłaby to słuszna praktyka, ponieważ oznaczałoby, że każdy klient musiałby spalić jedno swoje hasło - sprytnie wymyślone, zgodnie z zasadami tworzenia bezpiecznych szyfrów.

Ujawnianie hasła w wiadomości to bardzo niebezpieczne z prostego powodu. Przy każdych oszustwach uczula się, by nie podawać prywatnych czy poufnych danych w mailu czy innych wiadomościach. Tymczasem firmy, które otwarcie przyznają, że tak należy właśnie robić, ryzykują bezpieczeństwem swoich klientów. Bo gdy w końcu napisze do nich oszust, nikt nie będzie zdziwiony, jeśli zostanie poproszony o podanie hasła, loginu i w dodatku numeru PESEL.

Wszystko może się jednak zmienić, a to za sprawą RODO, które w życie wejdzie pod koniec maja. W komunikacie przesłanym ZTS prawniczka Beata Marek, autorka serwisów Cyberlaw.pl oraz Pomocnik RODO, stwierdza, że login i hasło przesyłane hasłem - na prośbę serwisu - “będzie prowadzić do naruszenia ochrony danych”.

Wybrane dla Ciebie

Czym zatrzymać czołgi Putina? Wielkie zakupy broni przeciwpancernej
Czym zatrzymać czołgi Putina? Wielkie zakupy broni przeciwpancernej
Tajemniczy dron z dodatkowymi kamerami. Rosjanie mają w tym swój cel
Tajemniczy dron z dodatkowymi kamerami. Rosjanie mają w tym swój cel
Nowe informacje o systemie kaucyjnym. Na razie bez pojemników po mleku
Nowe informacje o systemie kaucyjnym. Na razie bez pojemników po mleku
Pierwszy taki przypadek w Rosji. Z początku myśleli, że to ptak
Pierwszy taki przypadek w Rosji. Z początku myśleli, że to ptak
Rekiny wielorybie w Indonezji zagrożone przez działalność człowieka
Rekiny wielorybie w Indonezji zagrożone przez działalność człowieka
Złoty pociąg. Pierwsze prace pod znakiem warunków nadleśnictwa
Złoty pociąg. Pierwsze prace pod znakiem warunków nadleśnictwa
Setki czołgów T-72A. Rosjanie już wiedzą, co z nimi zrobią
Setki czołgów T-72A. Rosjanie już wiedzą, co z nimi zrobią
Ukraiński MiG-29 bombardujący Rosjan. Liczba misji budzi uznanie
Ukraiński MiG-29 bombardujący Rosjan. Liczba misji budzi uznanie
Pierwszy raz w pobliżu Japonii. Dostrzegli tam rosyjskie okręty
Pierwszy raz w pobliżu Japonii. Dostrzegli tam rosyjskie okręty
Kolejna duża umowa. Ponad 1200 wozów dla polskiej armii
Kolejna duża umowa. Ponad 1200 wozów dla polskiej armii
Kosmiczna ekologia. Napęd plazmowy kontra śmieci na orbicie
Kosmiczna ekologia. Napęd plazmowy kontra śmieci na orbicie
Są największe na świecie. Chiny testują nową broń
Są największe na świecie. Chiny testują nową broń