T‑80BWM na Arktyce. Trwa szkolenie Rosjan
Czołgi T-80BWM (Obiekt 219RWM) wprowadzane są do składu korpusu pancernego Floty Północnej celem wzmocnienia potencjału sił operujących na tzw. Dalekiej Północy. Obecnie trwa intensywny proces szkolenia ich załóg i personelu wsparcia działań formacji pancerno-zmechanizowanych.
Najnowsze ćwiczenia mają głównie na celu przygotowanie żołnierzy do użytkowania tych pojazdów oraz wypracowanie taktyki użycia w trudnym i specyficznym terenie czy klimacie Arktyki. Jednocześnie panujące warunki nakazują wypracowanie odpowiednich zasad ich eksploatacji w tym przygotowania do działań, serwisowania i konserwacji.
Czołg T-80BWM po raz pierwszy zaprezentowano w ubiegłym roku podczas tzw. Dnia Czołgisty na poligonie Ługa pod Sankt Petersburgiem. Najnowszy model to w zasadzie zmodernizowane wozy T-80B i T-80BW, bardziej przystosowane do wymogów współczesnego pola walki. Wstępnie zakłada się, że ok. 300-400 tych starszych maszyn zostanie poddanych procesowi modyfikacji do 2020 roku (możliwe jest, że nadal w magazynach pozostaje do 3000 maszyn całej rodziny).
Nowy T-80BWM otrzymał m.in. wielokanałowy celownik Sosna-U, terminal do użycia kierowanych pocisków przeciwpancernymi wystrzeliwanych z armaty 9M119 Refleks a dzięki zastosowaniu duplikatu systemu celowniczego działonowego, dowódca ma obecnie również możliwość prowadzenia ognia z działa. Dodatkowo nowy wóz wyposażono w zmodyfikowany celownik optyczny 1P67 (głownie celem użycia w sytuacjach awaryjnych).
Zasadniczą zamianą w systemie zapewnianej ochrony jest zastosowanie modułów opancerzenia dodatkowego Relikt (bazuje na module 4S24). Oprócz tego wprowadzono nowy system gaśniczy, ochrony zbiorowej załogi PKUZ-1A oraz obserwacyjny TWN-5/TWN-5M dla kierowcy. Nowa jest też radiostacja R-168-25U-2 oraz intercom.
Przypomnijmy, że w dniu 1 grudnia 2014 roku w Rosji utworzono Połączone Dowództwo Strategiczne Północ (o kompetencjach odpowiadających okręgowi wojskowemu) bazujące na potencjale bojowym Floty Północnej. Jednym z celów takich posunięć jest stopniowa militaryzacja rosyjskiej Arktyki i zabezpieczenie własnych interesów na tym obszarze. Wiąże się to też faktem, że na Biegunie Północnym może znajdować się ok. 15 proc. nieodkrytych złóż ropy naftowej oraz do 35 proc. złóż gazu ziemnego. A przy tym sam status prawny tego regionu pozostaje niejednoznaczny wobec zapisów prawa międzynarodowego i kilka krajów rości sobie do niego prawa.
Obecnie tzw. brygady arktyczne są przezbrajane i wyposażane w nowy sprzęt. Zmianą poddawany jest również cały system dowodzenia, szkolenia i eksploatacji.
W obwodzie murmańskim znajduje się m.in. 80 Samodzielna Brygada Strzelców Zmotoryzowanych stacjonująca w Ałakurti oraz 200 Brygada Strzelców Zmotoryzowanych z Pieczengi (do której w pierwszej kolejności trafiły nowe/zmodyfikowane czołgi).
Zobacz też: Irak: T-90 zastąpiły Abramsy