Szynka ze zmodyfikowanych genetycznie świń. Za kilka lat może trafić na nasze talerze

Według informacji przekazanych przez "The CRISPR Journal", naukowcy osiągnęli znaczący postęp w walce z zespołem rozrodczo-oddechowym świń (PRRS), który jest przyczyną ogromnych strat w hodowli. Udało im się to dzięki zastosowaniu metody edycji genów CRISPR, która pozwoliła na wytworzenie genetycznie zmodyfikowanych świń odpornych na tę chorobę.

Świnie
Świnie
Źródło zdjęć: © Pixabay
oprac. KMO

PRRS to wirusowa choroba, która powoduje zaburzenia w rozrodzie i chorobę układu oddechowego u świń, niezależnie od ich wieku. U niektórych zwierząt może nie powodować żadnych objawów, podczas gdy u innych przebieg jej bywa ciężki. Może dojść do uszkodzenia układu odpornościowego, co powoduje podatność na inne zakażenia. Straty powodowane na całym świecie przez PRRS szacowane są na 2,7 miliarda dolarów rocznie. Istniejące szczepionki tylko zmniejszają nasilenie objawów, ale nie eliminują całkowicie problemu.

Powstanie mięso ze zmodyfikowanej genetycznie świni

Naukowcy z Instytutu Roślin w Wielkiej Brytanii przeprowadzili badania, które wykazały, że edycja genów CRISPR może być skutecznym narzędziem w walce z tą chorobą. Wirus PRRS zakaża komórki, wiążąc się z niewielką częścią białka zwanego CD163. Zastosowanie edycji genów CRISPR w celu usunięcia DNA kodującego tę część białka zapobiega infekcji, a jednocześnie nie wydaje się ograniczać innych funkcji tego białka.

Amerykańska firma Genus podjęła się wyzwania i dokonała edycji tego samego genu w czterech różnych liniach hodowlanych świń, co nie było łatwym zadaniem. Świnie, które dzięki modyfikacji metodą CRISPR uzyskały odporność na zespół rozrodczo-oddechowy, mogą stać się pierwszymi genetycznie zmodyfikowanymi zwierzętami hodowlanymi wykorzystywanymi do produkcji mięsa na dużą skalę. Eksperci przewidują, że zgodę amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków na wprowadzenie tych zwierząt do hodowli uda się uzyskać na początku roku 2025, a może nawet wcześniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Autorzy publikacji przewidują, że genetycznie zmodyfikowana trzoda chlewna może trafić na rynek w ciągu dwóch lat. Początkowo firma Genus będzie sprzedawać nasienie, a nie świnie. Dlatego pierwsze pokolenie zwierząt powstałych w ten sposób nie będzie odporne na PRRS, ponieważ tylko jedna z dwóch kopii genu CD163 u takiego potomstwa będzie miała pożądaną zmianę. Aby uzyskać zwierzęta z modyfikacją w obu kopiach genu, konieczna będzie dalsza hodowla, co może zająć kilka lat.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)