Szczepionka na koronawirusa przeszła pierwszy test. Podano eksperymentalną dawkę
Pierwsze testy kliniczne szczepionki przeciwko koronawirusowi SARS CoV-2 za nami. Jak informuje agencja AFP, pacjentką, która otrzymała eksperymentalną dawkę, była 43-letnia kobieta z USA. - To idealna okazja, by coś zrobić - tłumaczy ochotniczka.
17.03.2020 | aktual.: 07.04.2020 12:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek w Waszyngtońskim Instytucie Badań nad Zdrowiem w Seattle odbyły się pierwsze testy kliniczne szczepionki na koronawirusa. Pierwszą dawkę mRNA-1273 podano 43-letniej kobiecie. - Wszyscy czujemy się bezradni. Dla mnie to idealna okazja, by coś zrobić - mówi pacjentka Jennifer Haller.
W kolejce czekało jeszcze trzech ochotników. Naukowcy chcą podać dwie dawki szczepionki w odstępie około 28 dni. Łącznie w badaniach weźmie udział 45 zdrowych osób. Zostaną one całkowicie sfinansowane przez Narodowe Instytuty Zdrowia - informuje agencja AFP.
Nad stworzeniem szczepionki pracują Ministerstwo Zdrowia oraz firma biotechnologiczna Moderna Inc. z Massachusetts. Produkcja preparatu do pierwszej fazy wspierana była także przez Coalition for Epidemic Preparedness Innovations (CEPI). Jak podkreślają naukowcy, nie ma najmniejszego ryzyka, że uczestnicy badań zarażą się poprzez zastrzyki, ponieważ szczepionka nie zawiera wirusa. Na początku specjaliści chcą jedynie sprawdzić, czy po podaniu zastrzyku u pacjentów nie pojawią się skutki uboczne. Jeżeli nie, będzie można rozpocząć testy na szerszą skalę.
Szczepionka najwcześniej za rok
- Pierwsza faza to dopiero początek. Później będą miały miejsce druga i trzecia. Biorąc pod uwagę czas ich trwania, nawet gdyby wszystko odbywało się bez najmniejszych opóźnień, do powszechnego użytku szczepionka i tak mogłaby wejść dopiero za rok lub półtora - tłumaczy dr Anthony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych.
- Faza, którą rozpoczęliśmy trwa około 3 miesięcy, kolejna przeprowadzana będzie na kilkuset pacjentach cierpiących na daną chorobę, od 6 do 8 miesięcy. Ostatnia faza może potrwać nawet kilka lat, jednak w priorytetowych wypadkach, jak trwająca pandemia, można będzie ją skrócić do nawet 8 miesięcy - wyjaśnia ekspert.
Oczywiście szczepionka nie jest jedyną, nad którą pracują naukowcy. Firma Inovio Pharmaceuticals planuje w przeciągu miesiąca rozpocząć wstępne testy swojej szczepionki na kilkudziesięciu ochotnikach. Następne badania mają zostać przeprowadzone w Chinach i Korei Południowej.
Zobacz także: Arechin. Lek z Polski ma wspierać leczenie koronawirusa