Syn Osamy bin Ladena nie żyje. Hamza bin Laden miał rządzić Al‑Kaidą
Operacja, w której prawdopodobnie miały brać udział Stany Zjednoczone, skończyła się śmiercią syna Osamy bin Ladena, Hamzy. Administracja USA nie podaje szczegółów zdarzenia.
02.08.2019 16:29
Informacje podał "New York Times". Dziennik twierdzi, że w operacji , której skutkiem była śmierć bin Ladena , pewną rolę odegrały Stany Zjednoczone, nie podano jednak jaką konkretnie. Źródłem tych informacji maja być anonimowi członkowie wywiadu USA.
Dokładne okoliczności śmierci
Nie wiadomo gdzie i kiedy Hamza został zabity. BBC podało, że Hamza zginął w czasie nalotu, który odbył się w dwóch pierwszych latach prezydentury Donalda Trumpa. Serwis zaznacza jednak, że prezydent Donald Trump, tak jak i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton, odmówili komentarza w tej sprawie. Pentagon także nie potwierdził tych informacji.
Poszukiwany
Amerykanie poszukiwali syna Osamy bin Ladena od momentu, w którym zapowiedział on zemstę za śmierć ojca. Władze USA dwa lata temu uznał Hamzę za terrorystę, a w lutym tego roku wydano za nim list gończy i wyznaczono nagrodę w wysokości miliona dolarów za informacje w jego sprawie.
Hamza był wychowywany w Sudanie i Afganistanie. Już jako dziecko występował w propagandowych nagraniach Al-Kaidy. Niewiele wiadomo o jego życiu prywatnym – mówi się, że był żonaty i miał kilkoro dzieci, z których jedno zostało nazwane imieniem dziadka. Hamza miał być ulubionym potomkiem Osamy i według amerykańskich dyplomatów, wyrastał na nowego lidera Al-Kaidy. Służby USA nazywały go "Księciem Dżihadu".