"Syberyjski jednorożec". Mityczne stworzenie żyło w świecie ludzi
Chociaż nie wyglądał tak, jak sobie go wyobrażamy, jednorożec żył już w świecie ludzi. Pierwotnie uważano, że prastary gatunek nosorożców wymarł około 100-200 tysięcy lat temu. Ostatnie badania pokazują, że mógł dzielić świat ze współczesnym człowiekiem.
29.11.2018 | aktual.: 29.11.2018 13:30
Jednorożec nie miał różowej czupryny, ani złotego czy tęczowego rogu. W rzeczywistości bardzo przypomniał dzisiejsze nosorożce. Ostatnie badania sugerują, że elasmotherium sibiricum znane jako "jednorożce syberyjskie", dzieliły tereny Eurazji z człowiekiem współczesnym oraz neandertalczykami.
Dzięki zaawansowanemu badaniu skamieniałości, naukowcy zasugerowali, że "jednorożec syberyjski" przetrwał co najmniej do roku 37 000 p.n.e. Ważąca blisko 4 tony bestia żyła na równinach Eurazji, na terenach dzisiejszej południowo-zachodniej Rosji, Ukrainy, aż po Kazachstan i Syberię.
"Przebadaliśmy kilka okazów i ku naszemu zdziwieniu, miały poniżej 40 tysięcy lat", powiedział Adrian Lister z w Natural History Museum w Londynie. We współpracy z naukowcami z Holandii i Rosji Lister & Co., przebadali 23 przedstawicieli gatunku, z których wszystkie próbki "bardzo mocno" potwierdzały, że gatunek ten wyginął dopiero 39 000 lat temu.
Lister twierdzi, że być może żyły nawet 4000 lat dłużej. Najnowsze badania wskazują więc, że jednorożce mogły napotkać człowieka niejednokrotnie na swojej drodze.
Powodem ich wyginięcia na szczęście nie była działalność człowieka. Najprawdopodobniej wyginęły z powodu zbyt małej ilości pożywienia na terenach, które zamieszkiwały. "Nie ma żadnych dowodów na to, że ludzie mają z tym coś wspólnego" - powiedział Lister. "Nie można tego wykluczyć, ale nie ma żadnego połączenia tego zwierzęcia z ludźmi" - dodaje.
Co ciekawe, nigdy nie znaleziono rogu tego jednorożca. Według naukowców dowodem na jego istnienie jest potężna kość na frontalnej części głowy.