Świat w 360 stopniach - tornado, mysliwiec, głębiny i wiele więcej

Można powiedzieć, że to idealny dowód na to, że technologia wirtualnej rzeczywistości w parze z możliwością nagrywania i odtwarzania filmów w 360 stopniach są idealnym połączeniem. Oto kilka kolejnych dowodów na to, że 360 i VR to przyszłość.

Świat w 360 stopniach - tornado, mysliwiec, głębiny i wiele więcej
Źródło zdjęć: © Fotolia / boule1301

12.05.2016 | aktual.: 12.05.2016 17:47

Niedawno pisaliśmy o bardzo ciekawym rozwiązaniu, jakie zaproponowała firma HTC ze swoimi goglami Vive we współpracy z Immersion oraz Pałacem Kultury i Nauki. Od 1. do 15 maja na tarasie widokowym, który znajduje się na 30. piętrze PKiN można za darmo cofnąć się w czasie nawet o tysiąc lat i zobaczyć, jak w tym miejscu wyglądała okolica. Po 15 maja atrakcja będzie odpłatna. Wyobrażacie sobie taką lekcję historii w typowej szkole? Zakładamy na głowę gogle, przenosimy się 200 milionów lat wstecz i wyruszamy w wędrówkę z dinozaurami. Albo nagle znajdujemy się w samym środku pola bitwy pod Grunwaldem. Z pewnością ten sposób przekazywania wiedzy jest o wiele bardziej przyjazny i może przynieść o wiele lepsze efekty od przymusowego uczenia się na pamięć dat, faktów i mitów historycznych.

Tyle jeśli chodzi o gogle VR i przygotowywane dla nich aplikacje. Inaczej ma się to z kamerami 36. stopni. Do sieci trafił film nagrany takim sprzętem i trzeba przyznać, że robi ogromne wrażenie. Autor zarejestrował tornado, które przeszło 7 maja nad miejscowością Wray w USA (Colorado). Ten jak i wiele innych filmów nagranych w 360 st. możemy obejrzeć na kilka sposobów. Wykorzystując akcelerometr i żyroskop w smartfonie (obraz zmienia swoje położenie zgodnie z ruchem ręki, wystarczy rozejrzeć się dookoła patrząc na wyświetlacz), wkładając telefon do gogli VR (np. Oculus Rift, Cardboard), jeśli takie posiadamy albo włączyć YouTube i przeciągać obraz myszką czy korzystając z umieszczonych w odtwarzaczu strzałek.

Nie na co dzień (a w Polsce w ogóle) mamy okazję oglądać pewne gwałtowne zjawiska atmosferyczne z bliska. Nagrane w ten sposób filmy również mogą posłużyć nauce, ale także rozrywce i mogą sprawić niemałą frajdę pasjonatom takich widowisk. Poza tym mamy świetną okazję zobaczyć dane miejsce, zapoznać się z pewnym zjawiskiem tak, jakbyśmy sami w nim uczestniczyli. Na przykład zajrzyjmy do wnętrza kokpitu pilota myśliwca podczas lotu nad górami. Widok robi ogromne wrażenie.

Jeśli marzycie o nurkowaniu, ale z rożnych powodów nie jest to możliwe, również filmy 36. mogą okazać się ciekawą opcją. Nic nie odda atmosfery i emocji towarzyszących podwodnym wyprawom, ale możemy skorzystać chociaż z namiastki poznania prawdziwego świata pod powierzchnią mórz i oceanów.

Ciekawe widoki, nieznane obszary i niedostępne dla Kowalskiego miejsca to nie wszystko, co możemy znaleźć w internecie. Widzieliście już któryś z teledysków nakręconych kamerami 36. stopni? Na przykład ten od Avicii:

Internet jest pełen materiałów 36. - sam YouTube i Facebook serwują nam mnóstwo filmów przyrodniczych, dokumentalnych, teledysków, materiałów nakręconych przez przypadkowych ludzi. Warto poszukać.

słk

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)