Start satelity NASA. Misja TEMPO będzie walczyć z zanieczyszczeniem powietrza

NASA wystrzeliła na orbitę nowego satelitę, który będzie monitorował jakość powietrza. Urządzenie będzie śledzić szkodliwe cząsteczki w atmosferze i warstwie przyziemnej. To tropiciel smogu o niezwykle dużej rozdzielczości.

Start rakiety Falcon 9 z urządzeniem TEMPO
Start rakiety Falcon 9 z urządzeniem TEMPO
Źródło zdjęć: © NASA
Mateusz Tomiczek

Satelita został wyniesiony przez należącą do SpaceX rakietę Falcon 9 (z której ostatnio skorzystał też Watykan) z bazy kosmicznej w Cape Canaveral w piątek 30 minut po północy według amerykańskiego czasu wschodniego (6:30 w Polsce). Urządzenie TEMPO oddzieliło się od rakiety bez żadnych przeszkód i jest w drodze na swoją docelową pozycję na orbicie geostacjonarnej. NASA stwierdziła, że urządzenie rozpocznie pracę pod koniec maja albo na początku czerwca.

Możliwości TEMPO

TEMPO (czyli Tropospheric Emissions Monitoring of Pollution) monitoruje grono szkodliwych cząsteczek będących budulcem smogu, takich jak dwutlenek azotu, formaldehyd i przyziemny ozon. Istnieją co prawda urządzenia, które wykrywają już te elementy w atmosferze, jednak ich pomiary obarczone są dużym błędem, gdyż pojedynczy pomiar obejmuje obszar 160 kilometrów kwadratowych. Dzięki swoim czujnikom TEMPO wykonuje pojedynczy pomiar na obszarze zaledwie 6 kilometrów kwadratowych, więc jest w stanie wykrywać źródła zanieczyszczeń i miejsca koncentracji smogu z dużą dokładnością.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

TEMPO zlokalizowany na orbicie geostacjonarnej nad Ameryką Północną wykonuje swój pomiar co godzinę. Jego duża dokładność daje badaczom możliwość pozyskania nowych rodzajów danych dotyczących poziomów zanieczyszczeń w godzinach szczytu, wpływu wyładowań atmosferycznych na warstwę ozonową, przemieszczania się zanieczyszczeń związanych z pożarami lasów i wpływu nawozów sztucznych na atmosferę.

Rodzina satelitów atmosferycznych

TEMPO jest drugim z trzech satelitów badających stan powietrza o dużej rozdzielczości, które docelowo będą rozmieszczone na niebie. Pierwszym był uruchomiony przez Koreę Południową satelita GEMS, który na orbitę trafił w 2020 roku i swoim zasięgiem obejmuje dużą część Azji wschodniej. Trzecim członkiem rodziny będzie satelita Sentinel-4, którego ESA planuje wystrzelić w 2024 roku, a który swoim zasięgiem obejmie Europę oraz północne wybrzeże Afryki.

Wystrzelenie TEMPO jest owocem 10 lat pracy nad tym satelitą. Razem ze swoimi krewniakami z innych części świata utworzy ono wirtualną konstelację do kontroli jakości powietrza na półkuli północnej.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski

wiadomościnasaspacex
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)