Sprzęt, o którym nikt nie mówi. Pomoże zatrzymać szarże Rosjan

Sprzęt, o którym nikt nie mówi. Pomoże zatrzymać szarże Rosjan

Euromaidan Press.
Euromaidan Press.
Źródło zdjęć: © x.com
Norbert Garbarek
30.09.2023 14:45

Zwykle doniesienia z frontu w Ukrainie dotyczą niebywałych działań, w których uczestniczą przede wszystkim czołgi, systemy artyleryjskie lub samoloty. Za udaną ofensywę odpowiadają też wozy jak MDK-3, który na pierwszy rzut oka może wydawać się nieistotną maszyną.

W praktyce jednak rzeczony MDK-3 to jeden z najważniejszych pojazdów, mimo że odgrywa zwykle drugoplanową rolę, bowiem nie uczestniczy w bezpośrednich starciach. Pozwala jednak skutecznie zatrzymywać szarże prowadzone przez Rosjan. Poradziecki wóz inżynieryjny, o którym mowa – służy do kopania okopów. Armia ukraińska pokazała na nagraniu, jak sobie radzi w służbie.

Specjalistyczna maszyna Ukraińców – MDK-3

Nagranie opublikowane przez Euromaidan Press na platformie X (dawny Twitter) pokazuje, jak ważnym pojazdem na froncie jest MDK-3. Sprzęt zaprojektowano do kopania okopów – ma temu służyć obecność wirnika z łopatami na hydraulicznym wysięgniku. Jego historia sięga lat 80. ubiegłego wieku, kiedy to w 1986 r. MDK-3 został włączony do armii ZSRR. Produkcję kontynuowano do 1991 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maszyna waży ok. 40 t i w pozycji operacyjnej mierzy niespełna 11 m. Może w ciągu jednej godziny wykopać okop o długości nawet 200 m, szerokości ok. 3,5 m i głębokości do 2 m. Oznacza to, że w tym czasie wydobywa maksymalnie 800 m sześciennych materiału. Jednostkę napędową w tym inżynieryjnym pojeździe stanowi 12-cylindrowy silnik Diesla generujący moc przekraczającą 700 KM. Pozwala on rozpędzić się konstrukcji do ok. 65 km/h w sprzyjających warunkach. Podczas pracy w terenie naturalnie prędkość jest o wiele niższa.

Budowane przez MDK-3 okopy służą nie tylko do obrony żołnierzy. Wóz może bowiem kopać przestrzeń dla ciężkich pojazdów, np. czołgów. Mortar Investments wyjaśnia, że do obsługi MDK-3 potrzeba maksymalnie pięcioosobowej załogi. Dwóch operatorów w kabinie podczas kopania okopów jest niezbędnych do prowadzenia wozu, natomiast pozostałe trzy osoby nadzorują działania na zewnątrz maszyny.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie