Sprawdzili, skąd strzelał Iran. Nie wszystko jest takie proste
Analityczna organizacja z USA James Martin Center for Nonproliferation Studies przyjrzała się dokładnie nagraniu przedstawiającemu miejsce startu irańskich rakiet wystrzelonych w kierunku Izraela. Chociaż udało się ustalić dokładną lokalizację, pozyskane dane nie zdradzają tak naprawdę zbyt wiele.
04.10.2024 | aktual.: 04.10.2024 11:48
Iran w przeprowadzonym w pierwszych dniach października 2024 r. masowym ostrzale Izraela wykorzystał niemal 200 rakiet, które wystrzelono w niecałe 30 minut. Niedługo po rozpoczęciu ataku media społecznościowe obiegły nagrania, które pokazują, jak salwa pocisków opuszcza irańskie wyrzutnie i zmierza w kierunku Izraela. Jedno z nich pochodzi z pokładu samolotu pasażerskiego.
Analitycy sprawdzili, skąd Iran wystrzelił rakiety
Nagraniom postanowili przyjrzeć się analitycy z amerykańskiej organizacji James Martin Center for Nonproliferation Studies. Zbadali dokładne współrzędne miejsca, z którego Iran wystrzelił rakiety – korzystając przy tym z ogólnodostępnych nagrań i zdjęć satelitarnych – czytamy na ukraińskim portalu Defense Express.
Z ustaleń ekspertów wynika, że teren jest położony na południe od miasta Sziraz – w wąwozie, obok którego biegnie kończąca się nagle asfaltowa droga. Dopiero przy szczegółowej analizie zdjęć satelitarnych z Google Earth eksperci dostrzegli, że w skałach przy drodze znajdują się wejścia do podziemnych tuneli. Z obliczeń wynika, że odległość od wyjścia ze schronów do miejsca startu rakiet wynosi ok. 2 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podziemne tunele Iranu
Prace nad podziemnym kompleksem Iranu rozpoczęły się w 2017 r. – czytamy. Projekt przewidywał najprawdopodobniej utworzenie szerokiej sieci schronów, gdzie bez żadnych trudności mogą poruszać się wyrzutnie. Ponadto w tunelach znajdują się magazyny z rakietami oraz miejsca dla personelu odpowiedzialnego za prowadzenie ostrzału.
Analitycy rozkładają jednak ręce, bo nie są w stanie zbadać, gdzie dokładnie na głębokości kilku metrów przebiegają tunele. Wobec tego trudnym zadaniem jest zniszczenie tego typu tuneli – choć zdaniem ekspertów istnieją pociski balistyczne, które są w stanie zagrozić podobnym strukturom. Analitycy wskazują m.in. na południowokoreański pocisk Hyunmoo 5 z głowicą, której masa sięga aż 8 t. Defense Express zaznacza ponadto, że powszechnie uważa się, iż w podziemnych tunelach znajdują się nawet fabryki pocisków.
Pocisk, który może zniszczyć tunele Iranu
Jeśli natomiast chodzi o wspomniany pocisk Hyunmoo 5, który mógłby posłużyć do zniszczenia podziemnych tuneli Iranu, został on zaprojektowany do niszczenia celów na znacznych odległościach, bowiem jego zasięg wynosi do 3000 km. Głowica bojowa Hyunmoo 5 waży ok. 8 ton, co czyni go najcięższym konwencjonalnym pociskiem balistycznym, jaki obecnie istnieje. Potrafi rozpędzić się do prędkości 10 Ma, co odpowiada prędkości 11 tys. km/h. Według ekspertów jego użycie może prowadzić do wywołania sztucznych trzęsień ziemi.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski