Sonda Hayabusa-2 wylądowała na planetoidzie Ryugu. Wielki sukces Japończyków
Po serii "bombardowań" asteroidy Ryugu, japońska sonda Hayabusa-2 wreszcie wylądowała na jej powierzchni. To kolejny wielki moment dla JAXA, czyli japońskiej agencji kosmicznej. Teraz tylko czekać, aż sonda przywiezie na Ziemię kolejne próbki kosmicznego głazu.
12.07.2019 | aktual.: 12.07.2019 13:32
Japońska sonda wreszcie dokonała tego, na co wielu z nas czekało od dawna. Lądowanie na asteroidzie Ryugu przebiegło bezproblemowo. Pytanie tylko, po co posadzili Hayabusę-2 na powierzchni planetoidy? Japończycy przecież już w lutym tego roku pobrali próbki jej materii.
Hayabusa-2 wylądowała na Ryugu
Lądowanie japońskiej sondy nie jest przypadkowe. Chociaż Hayabusa-2 już dwukrotnie zbombardowała powierzchnię asteroidy i pobrała sporą ilość materii w postaci pyłu, to JAXA chciała osiągnąć więcej. Japończycy postanowili spróbować lądowania.
Japończyków należy szanować, za to, jak badają kosmos. Dlaczego? Przeczytasz o tym w poniższym artykule.
Hayabusa-2 wylądowała na powierzchni Ryugu, aby pobrać próbki materii z wnętrza asteroidy. Jednak to zadanie nie było i nie będzie proste. Już w kwietniu tego roku, gdy sonda JAXA ponownie wystrzeliła pocisk w kierunku Ryugu, utorowała sobie drogę do lądowania. Skalista powierzchnia planetoidy musiała zostać "oczyszczona", aby Hayabusa-2 mogła bezpiecznie na niej usiąść.
Zobacz też wideo: Sonda Hayabusa-2 zbombardowała powierzchnię asteroidy Ryugu
Misja Hayabusa-2 kolejny wielki sukces Japończyków
Hayabusa-2 powróci na Ziemię z próbkami, które następnie przebadają naukowcy. To niebywałe, jak Japończycy po cichu, ale genialnie pracują nad badaniem kosmosu. Sukces pierwszej sondy Hayabusa przerodził się w drugą misję, i niewykluczone, że JAXA zorganizuje jeszcze kolejne.
Powrót sondy Hayabusa-2 zaplanowano na grudzień 2020 roku. Japoński statek kosmiczny ma wcale nie małą drogę do przebycia. Od asteroidy Ryugu, Ziemię dzieli odległość (aktualnie) około 300 milionów kilometrów.