Śmigłowce Mi‑17 już w Ukrainie. Zostały wysłane przez USA
Trzy śmigłowce Mi-17 ze Stanów Zjednoczonych zostały już przetransportowane do Ukrainy i wykonują misje bojowe – donosi serwis Militarnyj. Wyjaśniamy, co to za maszyny.
17.05.2022 13:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mi-17 to poradzieckie wiropłaty, zakupione w 2010 r. przez USA dla sił zbrojnych obalonego przez talibów rządu w Afganistanie. Zakup tych maszyn od początku budził kontrowersje, gdyż sprzedającym był rosyjski państwowy eksporter broni.
Jak pisał w ub. miesiącu amerykański dziennik "The Washington Post", ponad dekadę temu żadna ze stron tej transakcji nie mogła spodziewać się, że śmigłowce Mi-17 zostaną użyte przeciwko Rosjanom. Przyjrzyjmy się bliżej tym maszynom.
Mi-17 na wojnie w Ukrainie
Dostawy Mi-17 są realizowane w ramach amerykańskiego pakietu pomocy ogłoszonego 13 kwietnia. Gotować przekazania tych maszyn Ukrainie pojawiła się jednak jeszcze przez rosyjską agresją. W styczniu serwis Gadżetomania informował o możliwości przetransportowania z USA nowszych wersji śmigłowców Mi-17 w wersji V-5.
Pierwszy egzemplarz tej maszyny powstał w 1975 r., a za jej opracowanie odpowiadało biuro konstrukcyjne Michaiła Mila. Pomimo upływu lat Mi-17 są produkowane do dziś w rosyjskich zakładach. Rosyjskie/poradzieckie wiropłaty mogą latać w warunkach tropikalnym oraz pustynnych, a do tego są łatwiejsze w obsłudze niż amerykańskie Black Hawki. Wszystkie te cechy były szczególnie ważne dla Waszyngtonu przy wyborze odpowiedniego śmigłowca dla młodej armii afgańskiej.
Maksymalna masa startowa Mi-17 wynosi 13 tys.kg. Wiropłat może przetransportować 4,5 t ładunku lub do 36 żołnierzy w pełnym wyposażeniu. Maksymalna prędkość tej maszyny to 250 km/h a jej zasięg (z dodatkowymi zbiornikami paliwa) sięga 1100 km.
Na uzbrojenie śmigłowca składają się m.in. działko kal. 23 mm, Szturm-V, rakiety S-8 oraz karabiny maszynowe PKT i karabinki AKM. Mi-17 jest wyposażony w osiem stanowisk strzeleckich. Wiropłat lata na pułapie do 6 tys. m.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski