Smartfon zamiast kluczy? Z zamkiem Danalock to możliwe
11.12.2013 10:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Coraz więcej czynności, które do niedawna były wykonywane zupełnie bez użycia elektroniki, powoli dosięga nowoczesna technologia. Czy już niedługo bez smartfona nie damy rady nawet wejść do mieszkania? Najnowsze trendy na rynku technologii wskazują, że powyższa teoria może być prawdziwa. Jednym z urządzeń, które przybliżają nas do tej nowej rzeczywistości jest elektroniczny zamek Danalock.
Coraz więcej czynności, które do niedawna były wykonywane zupełnie bez użycia elektroniki, powoli dosięga nowoczesna technologia. Czy już niedługo bez smartfona nie damy rady nawet wejść do mieszkania?
Najnowsze trendy na rynku technologii wskazują, że powyższa teoria może być prawdziwa. Jednym z urządzeń, które przybliżają nas do tej nowej rzeczywistości jest elektroniczny zamek Danalock. Gadżet ten instaluje się w miejscu standardowego zamka w drzwiach i obsługuje przy pomocy aplikacji na urządzenia mobilne z iOS lub Androidem.
Aby telefon był kompatybilny z zamkiem Danalock, musi posiadać łącze Bluetooth 4.0 lub obsługiwać protokół Z-Wave. Domyślnie drzwi odblokowują się po naciśnięciu wirtualnego przycisku na ekranie, ale można również zaprogramować zamek tak, aby otwierał się kiedy tylko zbliżymy się do drzwi z naszym smartfonem. Kiedy wejdziemy do środka mogą również automatycznie się zablokować.
Połączenie jest szyfrowane, więc używanie zamka jest całkowicie bezpieczne. Urządzenie eliminuje również potrzebę dorabiania kluczy dla każdego domownika, ponieważ zamek może być obsługiwany z wielu urządzeń. Gadżet wyceniono na 99 dolarów.