Słowiki uczą się śpiewu przez rok. Najpierw słuchają piosenek innych osobników

"Podziwiane za trele słowiki przez rok słuchają piosenek innych osobników, zanim zaczną śpiewać" - powiedział prof. Michał Budka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu cytowany przez portal Nauka w Polsce. Proces ten jest kluczowy dla młodych samców, które od chwili wylęgu zapamiętują melodie starszych ptaków, by móc je odtworzyć w kolejnym roku.

Ekoakustyk z Wydziału Biologii UAM, dr hab. Michał Budka, wyjaśnia, że umiejętności śpiewu nie są wrodzone, lecz przekazywane z pokolenia na pokolenie. "Umiejętności na przykład słowików, kolibrów albo papug nie są wrodzone, ale przekazywane z pokolenia na pokolenie" - tłumaczy badacz. Młode słowiki uczą się "języka" od otaczających je osobników, podobnie jak dzieci uczą się mówić od rodziców.

Nie tylko słowiki, ale także inne ptaki, takie jak szpaki, muszą nauczyć się śpiewu. Szpaki potrafią zapamiętywać nowe dźwięki nawet w wieku sześciu-siedmiu lat, ale muszą wtedy pozbyć się z pamięci starszych melodii. "A zwykle im więcej różnych typów piosenek umie śpiewać samiec, tym jest bardziej atrakcyjny dla samicy" - dodaje prof. Budka.

Niektóre gatunki ptaków, mimo że są dzienne, śpiewają również nocą. Badania nad tym zjawiskiem prowadziła doktorantka prof. Budki, Kinga Buda, która odkryła ok. 50 gatunków śpiewających nocą. "Nocne śpiewanie jest więc dla ptaków bardzo ryzykowne" - tłumaczy prof. Budka, wskazując na ryzyko ataków drapieżników.

Słowiki są wyjątkiem, ponieważ śpiewają przez całą noc, ukryte w krzakach, co daje im ochronę przed drapieżnikami. W miastach ptaki takie jak kosy zaczynają śpiewać nad ranem, gdy jest wystarczająco jasno, by dostrzec zagrożenie.

"Wiosna, a zwłaszcza przełom kwietnia i maja, to idealny moment do słuchania ptasich wokalizacji" - zachęca prof. Budka, podkreślając, że to czas, gdy można usłyszeć pierwsze gatunki ptaków.