Setki milionów poszły z dymem. Ukraińcy byli bezlitośni
Ukraińcy w obwodzie donieckim zniszczyli jeden z najnowszych rosyjskich systemów obrony powietrznej S-350 "Witiaź". Do sieci trafiło nagranie pokazujące moment ataku na cel, którego wartość szacuje się na 135 mln dolarów. Utrata systemu jest sporym ciosem w rosyjskie możliwości ochrony strategicznych obiektów i zgrupowań wojskowych przed różnorodnymi zagrożeniami powietrznymi.
Rosyjski system obrony powietrznej S-350 "Witiaź" to jeden z nowszych elementów arsenału sił zbrojnych Rosji, który został wprowadzony do służby w ostatnich latach. Rozwiązanie pojawiło się ostatnio w obwodzie donieckim, co nie umknęło uwadze Siłom Zbrojnym Ukrainy. System o szacunkowej wartości 135 mln dolarów został namierzony, a następnie zniszczony przez Ukraińców.
Rosjanie stracili system S-350
S-350 to system średniego zasięgu, który według rosyjskich źródeł ma być bardziej mobilny i efektywny od swoich poprzedników. Zdolny jest do wykrywania i niszczenia samolotów, pocisków manewrujących oraz dronów, a także – choć nie jest to często podkreślane – posiada pewne zdolności do zwalczania pocisków balistycznych. Radar systemu działa w trybie wielokanałowym, co oznacza, że S-350 może jednocześnie śledzić kilkadziesiąt celów i atakować kilkanaście z nich.
Rosyjska propaganda podkreśla, że S-350 ma zasięg do 120 km w przypadku celów aerodynamicznych i ok. 30 km w przypadku celów balistycznych. Wykorzystuje pociski z rodziny 9M96, znane także z systemu S-400, które charakteryzują się wysoką manewrowością i precyzją uderzenia. Mobilność S-350 jest zapewniana przez pojazdy kołowe, co umożliwia szybkie przemieszczenie baterii i zmianę pozycji w odpowiedzi na ruchy przeciwnika lub zmieniającą się sytuację na froncie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #46: Cena GTA 6, SWITCH 2 oficjalnie, USA blokuje kolejne aplikacje, PS6 i zmiany
S-350 został rozmieszczony przede wszystkim w zachodnich regionach Rosji, gdzie stanowi część warstwowej obrony powietrznej w obliczu potencjalnego zagrożenia ze strony NATO. Pojawiają się również informacje o jego obecności w rejonach konfliktu na Ukrainie, gdzie testowane są jego realne możliwości bojowe. Zachodni eksperci zwracają uwagę, że S-350, choć nowoczesny, nie jest pozbawiony słabości, szczególnie wobec nowoczesnych technik zakłócania radarów oraz rosnącej liczby dronów kamikadze używanych przez siły ukraińskie.