Sąsiad Polski się zbroi. Kupił więcej polskiego hitu eksportowego
Litwa poprawia swoją obronę przeciwlotniczą poprzez zakup partii ręcznych zestawów przeciwlotniczych PPZR Grom. Przedstawiamy osiągi tej polskiej broni.
Litwa zdecydowała się zwiększyć zapasy ręcznych wyrzutni przeciwlotniczych PPZR Grom używanych od 2014 roku. Wartość kontraktu z firmą MESKO S.A. wynosi 28 mln euro. Warto zaznaczyć, że Litwa zamówiła także (w 2024 roku) nowsze zestawy PPZR Piorun. Obydwa systemy stanowią uzupełnienie dla nieco mniej przenośnych szwedzkich systemów RBS-70 NG o większym zasięgu (pozyskanych na mocy kontraktu z 2022 roku).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PPZR Grom — polska ewolucja odtworzonej rosyjskiej Igły
Pociski PPZR Grom zostały opracowane w latach 90. XX wieku przez firmę MESKO .S.A. na bazie rosyjskich pocisków 9K38 Igła. Efekty prac zakończyły się sukcesem i dostawy do Wojska Polskiego ruszyły w 2002 roku.
Polski system wykorzystuje kombinację sensora podczerwieni widzącego tylko punkt ciepła wspartego detektorem ultrafioletu, co w połączeniu z odpowiednimi algorytmami zapewnia dobrą odporność na systemy samoobrony samolotów czy śmigłowców. Nie jest to najnowsze rozwiązanie pokroju głowic widzących termiczny obraz celu, ale jest dużo tańsze i, jak pokazują przypadki zestrzeleń w Ukrainie, wciąż "daje radę".
Z kolei o zniszczenie celu dba głowica odłamkowa o masie 1,82 kg, a zastosowany silnik rakietowy może rozpędzić pocisk do 650 m/s. Zasięg skuteczny pocisku wynosi do 6,5 km dla celów na pułapie do 3,5 kilometra. Warto zaznaczyć, że będący ewolucją Groma PPZR Piorun oferuje kolejno zasięg o kilometr oraz pułap o 500 m większy.