Działania rosyjskich okrętów wojennych blisko wybrzeży Ukrainy
Wzrost napięć na Morzu Czarnym: rosyjskie okręty wojenne zajmują strategiczne pozycje, zaledwie 100 mil morskich od wybrzeży Ukrainy. Jakie intencje kryją się za tymi ruchami w trwającym konflikcie?
Rosyjskie okręty wojenne zajmują strategiczne pozycje wzdłuż linii wyznaczonej przez Półwysep Tarchankucki na zachodzie okupowanego Krymu. Mimo to, nie odnotowano żadnych ruchów w ich stronę wód terytorialnych Ukrainy. Natalia Humeniuk, rzeczniczka sił zbrojnych Ukrainy, zauważyła, że rosyjskie jednostki konsekwentnie utrzymują swoje pozycje. Chociaż obecność rosyjskich okrętów budzi niepokój, na chwilę obecną nie dokonują one aktywnych ruchów w kierunku głębszych wód ukraińskich.
Okręty Floty Czarnomorskiej nie ograniczają się jedynie do utrzymania swojej obecności u wybrzeży Krymu. Prowadzą też aktywne działania operacyjne. Mimo pewnych ograniczeń, ich ruchy i operacje mają kluczowe znaczenie dla obecnej sytuacji na Morzu Czarnym.
Komentując tą sytuację, rzeczniczka sił ukraińskich wskazuje, że obecne rozmieszczenie rosyjskich okrętów jest konsekwencją kalkulacji strategicznych i wojskowych obu stron. Pozycje tych jednostek wskazują na trwający impas i wzajemne zabezpieczenie strategicznych punktów przez Ukrainę i Rosję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Demonstrując swoją obecność na Morzu Czarnym, Rosja próbuje teraz uwypuklić swoją przewagę nie tylko przy pomocy okrętów wojennych, ale również wykorzystując lotnictwo taktyczne – zaznaczyła rzeczniczka sił zbrojnych, Humeniuk.
W poprzednim roku, w początkowych etapach inwazji, rosyjskie okręty wojenne zbliżały się niebezpiecznie do obwodu odeskiego, na odległość strzału artyleryjskiego. Sytuacja uległa drastycznej zmianie po zatopieniu krążownika rakietowego Moskwa przez ukraińskie siły w kwietniu 2022 r. W odpowiedzi na to, rosyjska marynarka wojenna podjęła decyzję o operowaniu w bezpiecznym zasięgu, trzymając się co najmniej 100 mil morskich od brzegów Ukrainy.
Nie jest to jednak jedyna taktyka przyjęta przez Rosjan. Rosyjska Flota Czarnomorska posiada swoje kluczowe bazy w Sewastopolu na okupowanym Krymie, który był celem ukraińskiego ataku rakietowego 22 września, oraz w Noworosyjsku w Kraju Krasnodarskim. Informacje z ukraińskich portali wojskowych sugerują, że rosyjskie jednostki, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, przyjęły taktykę "ruchu wahadłowego", przemieszczając się pomiędzy tymi bazami po Morzu Czarnym.
Tragiczne wydarzenie z kwietnia 2022 r., w którym zatopiony został krążownik rakietowy Moskwa – flagowy okręt Floty Czarnomorskiej – stanowi jeden z największych ciosów dla rosyjskiej marynarki wojennej w trakcie konfliktu z Ukrainą. Chociaż oficjalne dane Kremla mówią o jednym zmarłym członku załogi oraz 27 zaginionych, wiele źródeł, w tym niezależni eksperci, wskazują, że prawdziwa liczba ofiar mogła być znacznie większa, przekraczająca nawet 400 marynarzy.
Znajomość bieżącej sytuacji na Morzu Czarnym jest kluczowa dla zrozumienia napięć i działań wojennych pomiędzy Ukrainą a Rosją. Marynarka wojenna Ukrainy, stanowiąc pierwszą linię oporu wobec rosyjskiej agresji, dokładnie monitoruje ruchy rosyjskich okrętów wojennych. Analiza ich rozmieszczenia oraz adekwatne reagowanie na te manewry są niezbędne dla skutecznej obrony przed atakami oraz zapewnienia bezpieczeństwa na tych niebezpiecznych wodach w obliczu ewoluujących zagrożeń.
Mariusz Dasiewicz, dziennikarz portalstoczniowy.pl