Wielka Brytania bliska zakupu śmigłowców wielozadaniowych. Wezmą przykład z Polski?
Możliwe że Wielka Brytania stanie się kolejnym, po Polsce, użytkownikiem śmigłowców wielozadaniowych Leonardo AW149. 30 sierpnia upłynął ostateczny termin składania ofert w programie New Medium Helicopter i propozycja włoskiej firmy jest jedyną, która wpłynęła do brytyjskiego ministerstwa obrony. Na ostatniej prostej z wyścigu o kontrakt dla Royal Air Force wycofały się firmy Airbus i Lockheed Martin.
12.09.2024 08:53
Brytyjskie siły powietrzne od kilku lat poszukują następców śmigłowców Puma HC2, które służą od lat 70-tych. Program, jak wiele innych w Wielkiej Brytanii, jest trapiony opóźnieniami i zmianami koncepcji wynikającymi z kurczącego się finansowania. Gdy program startował w 2021 r. planowano zamówienie do 44 śmigłowców i miał to być największy w tym czasie przetarg na maszyny tego typu. Poza Pumami, śmigłowce wyłonione w tym przetargu miały zastąpić również Belle 212 służące w Brunei, Griffiny HAR2 stacjonujące na Cyprze i AS365 N3 Dauphin II wykorzystywane przez jednostkę specjalną SAS.
Śmigłowce dla Wielkiej Brytanii
Tymczasem w kwietniu 2024 r. ministerstwo obrony niespodziewanie ogłosiło zakup za 143 mln euro sześciu śmigłowców Airbus H145M przeznaczonych do zastąpienia maszyn stacjonujących w Brunei i na Cyprze. W ten sposób liczba średnich śmigłowców planowanych do zamówienia spadła, a poza tym utracono korzyści wynikające ze wspólnej logistyki. H145M jest śmigłowcem lekkim i nie mógł być brany pod uwagę jako następca Pumy.
Brytyjczycy planowali wydać na nowe śmigłowce 1-1,4 mld euro. Szybko okazało się, że pozyskanie 44 śmigłowców za tą sumę jest nierealistyczne. Dla przykładu w lipcu 2024 r. Szwecja zakupiła ledwie 12 śmigłowców UH-60M za 825 mln euro. W podobnym czasie Chorwacja za osiem UH-60M zapłaciła 458 mln euro. Chociaż przy zakupach wojskowych porównywanie cen jest bardzo ryzykowne bo uzbrojenie jest kupowane z całymi pakietami obejmującymi logistykę, szkolenie czy uzbrojenie i te pakiety bardzo się między sobą różnią, to i tak widać, że pozyskanie kilkudziesięciu śmigłowców za 1,4 mld euro jest niemożliwe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niska suma przeznaczona na zakup śmigłowców jak również oczekiwanie dużego udziału brytyjskiego przemysłu w produkcji tych śmigłowców spowodowały, że Airbus i Lockheed Martin nie zdecydowały się na złożenie ofert. Przedstawiciel europejskiego koncernu lotniczego stwierdził, że po konsultacjach z partnerami uznano, że nie widać możliwości złożenia oferty, która z jednej strony byłaby satysfakcjonująca dla zamawiającego, a jednocześnie oferowałaby odpowiedni zysk dla producenta. W podobnym tonie oświadczenie wydal brytyjski oddział Lockheeda. Stwierdzono w nim, że chociaż firma uważa Black Hawka za najlepsze rozwiązanie dla brytyjskich sił zbrojnych, w obecnych uwarunkowaniach rynkowych nie jest w stanie przedstawić oferty wpisującej się w brytyjskie wymagania.
Tym samym jedyną firmą, która złożyła ofertę w wymaganym terminie został Leonardo. Włoski koncern stwierdził, że jego oferta spełnia wymagania dotyczące budżetu, liczby śmigłowców i harmonogramu dostaw. Nie ujawniono ile konkretnie śmigłowców zaoferował Leonardo. W wymaganiach przetargowych nie była wymieniona konkretna liczba, a jedynie zapis, że każdy producent ma przestawić swoją propozycję, która według niego będzie spełniała brytyjskie potrzeby operacyjne. Ponieważ Leonardo ma jedną ze swoich fabryk w Yeovile w Wielkiej Brytanii był również w stanie spełnić wymagania dotyczące udziału brytyjskiego przemysłu.
Nie wiadomo, jaka będzie przyszłość brytyjskiego programu śmigłowcowego. Z jednej strony ministerstwo obrony może zaakceptować ofertę przedstawioną przez Leonardo. Jednak z drugiej strony możliwe jest również anulowanie całego przetargu z powodu przedstawienia tylko jednej propozycji. Ponadto w Wielkiej Brytanii trwają prace nad nowym Strategicznym Przeglądem Obronnym – dokumentem wskazującym możliwe zagrożenia dla państwa i potrzeby jakie wynikają dla sił zbrojnych. W przeszłości przeglądy tego typu znacząco wpływały na zmianę kształtu, funkcjonowania i zakupy brytyjskich sił zbrojnych. Może się okazać, że w wyniku nowych analiz śmigłowce wcale nie są potrzebne, albo potrzeba będzie ich inna liczba czy inne zdolności. Przegląd ma być opublikowany w pierwszej połowie 2025 r.
Jeśli oferta Leonardo zostanie ostatecznie zaakceptowana, brytyjskie siły powietrzne będą dysponowały takimi samymi śmigłowcami jakie wchodzą już do uzbrojenia Wojska Polskiego. Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę na dostawę 32 śmigłowców AW149 dla Lotnictwa Wojsk Lądowych 1 lipca 2022 r. Są to śmigłowce zaliczane do klasy średniej pod względem masy startowej, które w tym przypadku wynosi 8300 kg. Śmigłowce będą realizować zadania transportu żołnierzy, wsparcia pododdziałów z powietrza, transportu towarów i zaopatrzenia, a w razie potrzeby również ewakuacji, poszukiwania i ratownictwa.
Prędkość maksymalna śmigłowca wynosi 313 km/h, a przelotowa 287 km/h. Maksymalny zasięg to 958 km, a długotrwałość lotu sięga 4 godz. i 55 minut. W zależności od konfiguracji AW149 może zabrać na pokład do 19 pasażerów. Załogę stanowią 2 osoby, ale podstawowe zadania mogą być realizowane przez jednego pilota. Polskie śmigłowce w zależności od konfiguracji i wykonywanych misji mogą być uzbrojone w karabiny maszynowe montowane w oknach kabiny transportowej, wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych i ppk AGM-114 Hellfire. Nie wiadomo nic na temat brytyjskich wymagań dotyczących uzbrojenia dla śmigłowców.