MANGART 25 – słoweński plan wzmocnienia obrony przeciwlotniczej bliskiego zasięgu
Minister obrony Słowenii Marjan Šarec i dyrektor Valhalla Turrets Miloš Milosvljevič podpisali 7 czerwca umowę rozpoczynającą przełomowy dla Lublany projekt badawczo-rozwojowy pod kryptonimem MANGART 25. Dla Šareca sygnowanie tego dokumentu stało się przełomowym wydarzeniem, gdyż nie tylko ma poprawić zdolności przeciwlotnicze, ale również doprowadzić do wzmocnienia krajowego przemysłu obronnego i stworzyć dodatkowe miejsca pracy. Jest to też szansa dla Słoweńców na zaistnienie w branży zbrojeniowej.
Nazwa wywodzi się od trzeciego pod względem wysokości szczytu w Słowenii położonego w Alpach Julijskich. Współpraca słoweńskich przedsiębiorstw, w tym Valhalli Turrets jako integratora systemu, ASH odpowiedzialnego za elektronikę, Carboteh Technologies specjalizującego się w produkcji materiałów kompozytowych, a także dwóch innych – Leokom i Guardiaris – ma zrewolucjonizować dziedzinę obrony powietrznej w tym małym europejskim kraju. Tamtejszy resort obrony przeznaczy na te prace – przynajmniej jak na razie – 4,9 mln euro. Powstający na bazie doświadczeń z obserwacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego MANGART 25 ma stać się game-changerem w dziedzinie słoweńskiej obrony powietrznej bliskiego zasięgu.
Oprócz pięciu przedsiębiorstw wchodzących w skład konsorcjum zaangażowanych będzie prawdopodobnie osiem innych podmiotów, które będą produkować określone komponenty. Przez następne 24 miesiące klaster firm ma nieprzerwanie pracować nad skonstruowaniem nowoczesnego, lekkiego, zdalnie sterowanego artyleryjskiego systemu obrony powietrznej bliskiego zasięgu. Po tym czasie ma powstać model technologiczny bezzałogowego systemu wieżowego MANGART 25, który ma charakteryzować się imponującym wachlarzem możliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Asus ROG Ally – nowy wymiar pecetowego grania, Recenzja
Wyposażony w armatę automatyczną Oerlikon KBA kalibru 25 mm będzie w stanie zwalczać bezzałogowe statki latające i inne środki napadu powietrznego lub też opancerzone cele lądowe. Zasięg uzbrojenia przeciwlotniczego wynosił będzie 3000 metrów. Uzbrojenie pomocnicze stanowić będzie karabin maszynowy FN MAG kalibru 7,62 mm. Jako wyposażenie dodatkowe zainstalowane zostaną optoelektroniczna głowica obserwacyjna i stacja radiolokacyjna z anteną ze skanowaniem fazowym AESA.
Jedną z wyróżniających się cech tego uzbrojenia będzie modułowa konstrukcja, która ma umożliwić bezproblemową integrację z różnymi pojazdami używanymi przez stosunkowo młode słoweńskie siły zbrojne lub takimi, które zostaną pozyskane w przyszłości. W pierwszej kolejności ma być posadowiony na amerykańskich pojazdach Joint Light Tactical Vehicle (JLTV), które pozyskano w ramach wyboru lekkich kołowych wozów opancerzonych LKOV (Lahko Kolesno Oklepno Vozilo) w układzie 4×4. 18 przekazano jednostkom specjalnym, resztę zaś skierowano do mobilnej batalionowej grupy bojowej wojsk lądowych, znajdującą się w strukturach szybkiego reagowania Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego. Być może wraz z rozwojem nowego systemu przeciwlotniczego Lublana zdecyduje się na kolejne zamówienie.
Jak już wcześniej wspomniano, z biegiem czasu MANGART 25 ma być również integrowany z innymi podwoziami bazowymi, ale wydaje się, że JLTV będą jednak stanowić kręgosłup dla tego bezzałogowego systemu wieżowego. Według różnych danych słoweńskie wojska lądowe mają stać się odbiorcą łącznie nawet 129 pojazdów tego typu. Dokumenty jednak przemawiają za tym, że będzie ich 99 LKOV. We wrześniu 2021 roku podpisano kolejną umowę na 37 wozów, które mają trafić do Słowenii już w kolejnym roku. Wszystkie 99 pojazdów ma kosztować tamtejszego podatnika około 137 milionów euro (w cenę wliczone są koszty pozyskania uzbrojenia i wyposażenia optoelektronicznego).
Przy minimalnych zmianach konstrukcyjnych będzie zintegrowania zostanie z uzbrojeniem różnych kalibrów, wraz z dodatkowymi podsystemami, takimi jak systemy ostrzegania o opromieniowaniu wiązką lasera, akustyczne systemy detekcji strzelca. W zasadzie ma to być system wielofunkcyjny inkorporujący wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych, prawdopodobnie Spike LR/LR2. Dla Słoweńców ich integracja nie powinna stanowić problemu, gdyż już w grudniu 2020 roku słoweńskie wojska lądowe przeprowadziły cykl strzelań poligonowych przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR z wyrzutni zintegrowanych z pojazdami JLTV. Równolegle sprawdzano nowy układ celowniczy i kierowania. Słoweńscy wojskowi uznali te próby za przeprowadzone z sukcesem.
Nowy system wieżowy prawdopodobnie otrzyma pociski w wersji LR2 z zasięgiem zwiększonym do 5,5 kilometra, zredukowaną masą (12,7 kilograma), zwiększoną przebijalnością (według danych deklaratywnych 850-900 mm stali RHA), a także poprawionymi zdolnościami rozpoznawania i śledzenia celów (nowa głowica naprowadzania z niechłodzonym czujnikiem termowizyjnym). W lipcu 2022 roku resort obrony podpisał umowę w sprawie zakupu 50 zestawów ppk Spike LR2 za 6,67 mln euro (ok. 31,5 mln złotych).
Z bezzałogowym MANGART-em 25 mają być też zintegrowane kierowane pociski przeciwlotnicze, których typu jeszcze nie określono. Ponadto będzie nadawała się do współpracy z bezzałogowymi statkami powietrznymi, które mają zwiększać świadomość sytuacyjną załogi, pozwalając wyprzedzić ruchy przeciwnika. Ponadto system można wzbogacić o najnowocześniejsze technologie, takie jak algorytmy uczenia maszynowego i sztuczną inteligencję poprawiające szybkość i jakość wykrywania, identyfikacji i śledzenia celów.
MANGART 25 – jeśli w ogóle powstanie – wypełni lukę w obronie przeciwlotniczej słoweńskich wojsk lądowych. Z uwagi na to, że program jest we wstępnej fazie, nie ujawniono nawet przybliżonego harmonogramu pracy i nie wiemy kiedy może pojawić się pierwszy demonstrator technologii. Docelowo po wejściu do służby będzie pełnić funkcję obrony przeciwlotniczej zgrupowań wojsk przed środkami napadu powietrznego, ale też pomoże zwalczać opancerzone pojazdy bojowe. W ograniczonym zakresie przyda się do ochrony obiektów infrastruktury wojskowej i krytycznej. W pierwszej kolejności zaspokajał będzie potrzeby krajowego wojska, nic nie wiadomo na temat ewentualnego zainteresowania nabywców z zagranicy.