Latające taksówki dla Pentagonu. To nowoczesne maszyny lepsze od śmigłowców

Amerykańskie siły powietrzne zawarły kolejny kontrakt z przedsiębiorstwem opracowującym małe samoloty pionowego startu i lądowania o napędzie elektrycznym (eVTOL). Tym razem zamówienie – warte 142 miliony dolarów – otrzymało Archer Aviation, które zobowiązało się do dostarczenia Pentagonowi sześciu "latających taksówek" Midnight.

Midnight
Midnight
Źródło zdjęć: © Archer Aviation

20.09.2023 11:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Archer realizuje projekt w ramach programu Agility Prime, prowadzonego od kwietnia 2020 roku. To jeden z dwóch programów pod kuratelą akceleratora AFWERX powołanego do życia przez US Air Force. Celem Agility Prime jest wsparcie rozwoju komercyjnych latających taksówek o napędzie elektrycznym. Formalnie zastosowania wojskowe nie są pierwszoplanowym celem, ale według informacji podawanych przez AFWERX zidentyfikowano ponad sześćdziesiąt możliwych obszarów zastosowania statków powietrznych tej klasy.

Pierwsze zamówienie przyznano w kwietniu tego roku przedsiębiorstwu Joby Aviation. Łączna potencjalna wartość umowy to 131 milionów dolarów, jeśli Pentagon zdecyduje się na jego pełną realizację, co będzie oznaczało dostawę kolejnych siedmiu samolotów.

"Latające taksówki" Midnight i S4 dla US Air Force

Midnight ma mieć zasięg do 160 kilometrów, ale producent deklaruje, że będzie zoptymalizowany do lotów z czwórką pasażerów w promieniu 30 kilometrów z około 12-minutową przerwą na ładowanie akumulatorów między powrotem na lądowisko a kolejnym startem do lotu tam i z powrotem. Prędkość maksymalna ma wynosić 240 kilometrów na godzinę. Oblot pierwszego prototypu ma nastąpić w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zarówno Midnight, jak i nienazwany jeszcze samolot opracowany przez Joby Aviation (do celów formalnych, zwłaszcza na potrzeby Federalnej Administracji Lotnictwa, oznaczono go S4) dopiero czekają na pełną certyfikację, która umożliwi im loty z pasażerami nad miastami. Potrzebne do tego są cztery osobne certyfikaty: typu, linii produkcyjnej, zdolności do lotu i operacyjny.

Pomniejszony model S4 wzniósł się w powietrze w 2015 roku. Pełnowymiarowy demonstrator technologii oblatano dwa lata później, a w roku 2019 ruszyły próby właściwego prototypu. Po kolejnych dwóch latach zbudowano drugi prototyp.

W lutym ubiegłego roku pierwszy prototyp (rejestracja N542AJ) rozbił się wskutek usterki i został poważnie uszkodzony (na pokładzie nikogo nie było), ale mimo to wkrótce potem przedsiębiorstwo otrzymało certyfikat dopuszczający je do działalności w lotniczym przewozie osób. W ubiegłym miesiącu FAA dopuściła do lotu pierwszą maszynę wyprodukowaną w docelowej konfiguracji na linii produkcyjnej przeznaczonej dla produkcji seryjnej.

Dzięki napędowi elektrycznemu statki powietrzne takie jak Midnight czy S4 cechują się względnie niskim poziomem emisji dźwięku i zerową emisją zanieczyszczeń bezpośrednio z instalacji pokładowych. Midnight ma być o 45 decybeli cichszy od śmigłowca, tyle że nie podano, o jakim śmigłowcu mowa. Z perspektywy sił zbrojnych zaletą będzie implementowana od zarania (w obu maszynach) możliwość lotu bezzałogowego, co otworzy drogę na przykład do zastosowania w roli dostawcy zaopatrzenia do pododdziałów bezpośrednio na polu walki bez stwarzania ryzyka dla lotników.

Źródło artykułu:konflikty.pl
wiadomościsamolotyusa
Komentarze (1)