Brytyjczycy kupują ulepszone Chinooki. Polecą niemal wszędzie i dwukrotnie dalej
Brytyjski resort obrony poinformował o zawarciu umowy z Boeingiem na dostawy 14 ciężkich śmigłowców transportowych CH-47F(ER). Nowe wiropłaty cechują się niemal dwukrotnie większym zasięgiem w porównaniu z podstawową odmianą CH-47F. Nowe maszyny zastąpią najstarsze Chinooki eksploatowane przez RAF, dając przy tym brytyjskim lotnikom zdecydowanie większe możliwości.
Nowe Chinooki będą kosztować brytyjskiego podatnika 300 milionów funtów (około 1,5 miliarda złotych), natomiast dzięki zaangażowaniu w przedsięwzięcie lokalnego przemysłu, na wyspach zostanie około 151 milionów funtów. Pokazuje to jak ważne są inwestycje w krajowy przemysł zbrojeniowy, nawet przy pozyskiwaniu uzbrojenia z zagranicy.
Śmigłowce w głównej mierze będą wykorzystywane przez siły specjalne. Dzięki wydłużonemu zasięgowi oraz zwiększonej mocy, CH-47F(ER) będą w stanie operować w odległych rejonach świata oraz trudnych warunkach atmosferycznych – wliczając w to obszary pustynne i arktyczne. Według harmonogramu pierwszy śmigłowiec zostanie dostarczony w 2027 roku, ostatni zaś – w 2029 roku.
– Zakup tych Chinooków będzie znaczącym kamieniem milowym w zwiększaniu naszych wysiłków na rzecz modernizacji i zwiększenia możliwości brytyjskich sił zbrojnych, umacniając tym samym naszą zdolność do szybkiego reagowania na sytuacje i zagrożenia na całym świecie – powiedział brytyjski sekretarz obrony Grant Shapps.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #27: Wielka Stopa i AI, Polacy nie chcą elektryków, E-mail z „Policji”, Bitcoin żyje!
Warto dodać, że nowe Chinooki mają dysponować możliwością tankowania w powietrzu oraz będą w stanie przewozić do 55 żołnierzy lub 10 ton ładunku przy prędkości do 300 km/h. Program pozyskania dodatkowych CH-47 zatwierdzono w 2021 roku.
Wraz z dostarczaniem nowych maszyn sukcesywnie wycofywane będą najstarsze i najbardziej wyeksploatowane egzemplarze, w tej samej liczbie, co nowo zakupione. Pierwsze Chinooki rozpoczęły służbę w 1980 roku. W służbie zajęły miejsce wycofanych dekadę wcześniej dwuwirnikowców Bristol Belvedere oraz zastąpiły część śmigłowców Westland Wessex. W służbie brytyjskiej maszyny oznaczono jako Chinook HC1. Z czasem część z nich zmodernizowano do nowszego wariantu HC2.
W kolejnych latach dokupiono kolejne Chinooki CH2. Od połowy lat dziewięćdziesiątych pozyskiwano dodatkowe maszyny w nowszych odmianach Chinook HC4, HC4, HC5 oraz HC6 i modernizowano starsze egzemplarze do nowszych wariantów. Brytyjczycy chcą dokonać jednak pewnych cięć w siłach RAF-u, ograniczając liczbę Chinooków w służbie z obecnych 60 do 51 egzemplarzy.
Mimo pozyskiwania nowych maszyn, flota śmigłowcowa RAF-u trapiona jest przez poważne problemy sprzętowe. Koniem roboczym są ciężkie Chinooki uzupełniane przez lżejsze śmigłowce Puma HC.2. Brytyjskie Pumy są już przestarzałe i znacznie zużyte – pierwsze maszyny rozpoczęły służbę na początku lat 70. w odmianie HC1. W toku służby zostały zmodernizowane do nowszej odmiany HC2 – w służbie pozostaje obecnie około 17 egzemplarzy. Wciąż wymagają jednak pilnej wymiany, zaś program ich następcy znajduje się w powijakach.
Przed kilkoma laty brytyjski resort obrony uruchomił program New Medium Helicopter (NMH), mający na celu znalezienie następcy wysłużonych Pum oraz innych śmigłowców wykorzystywanych przez RAF – wycofanych już Griffinów HAR Mk.2 (odmiana Bell 212/412) oraz Daulphinów.
Zakładano, że nowe śmigłowce zostaną dostarczone jeszcze w tym roku, natomiast pierwszych dostaw nie należy spodziewać się szybciej niż na przełomie lat 2026/27. W związku z tym interwencyjnie pozyskano sześć śmigłowców Airbus H145 w odmianie Jupiter HC Mk.2 w celu zastąpienia Pum używanych w Brunei i Cyprze. Dodatkowo zawarto umowę na wsparcie techniczne Pum HC2 pozwalającą na wydłużenie eksploatacji śmigłowców do 2028 roku.
O przyznanie kontraktu w ramach NMW walczą trzy spółki: Airbus, Leonardo i Sikorsky, proponując odpowiednio H175M, AW149 i S-70M. W ostatnich tygodniach program jednak przyśpieszył i rozpoczęła się faza negocjacji z producentami i podpisanie kontraktu z zwycięską firmą. Początkowo planowano kupić 44 śmigłowce, jednak po cięciach brytyjscy lotnicy dostaną od 25 do 35 nowych maszyn.