Bombowce B-1 ponownie w Europie

Bombowce B‑1 ponownie w Europie

Bombowiec B-1B Lancer ląduje w bazie Fairford
Bombowiec B-1B Lancer ląduje w bazie Fairford
Źródło zdjęć: © USAF | Airman 1st Class Emily Copeland
13.06.2023 10:40

Cztery amerykańskie naddźwiękowe bombowce strategiczne B-1B Lancer zostały na początku czerwca przebazowane do Europy. Maszyny pochodzące z 7. Skrzydła Bombowego z bazy Dyess w Teksasie czasowo stacjonują na lotnisku Fairford w Wielkiej Brytanii. Jest to kolejna rotacja zespołu zadaniowego Bomber Task Force-Europe mającego na celu wzmocnienie obrony NATO realizowanego przez europejskie dowództwo amerykańskich sił zbrojnych.

Sam przelot bombowców z USA do Europy był pokazem możliwości amerykańskiego lotnictwa strategicznego. Załogi nie ograniczyły się do prostego przelotu z Dyess do Fairford, ale najpierw para bombowców wykonała patrol nad Bałtykiem ćwicząc wspólnie z partnerami z NATO i spoza sojuszu. Obecnie z powodu wzmożonego napięcia w stosunkach NATO-Rosja spowodowanego rosyjską napaścią na Ukrainę, wokół Bałtyku stacjonuje wiele samolotów z różnych państw sojuszu pełniących misje obrony republik bałtyckich i wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Po wykonaniu patrolu bombowce wylądowały Wielkiej Brytanii po locie trwającym 19 godzin.

Następnego dnia do Wielkiej Brytanii została przebazowana druga para bombowców. Również te maszyny najpierw wykonały patrol nad Bałtykiem, a ich misja trwała 20 godzin. Nie wiadomo ile czasu amerykańskie bombowce zostaną w Europie. Zwykle podobne misje wcześniejszych zespołów zadaniowych bombowców trwały kilkanaście tygodni.

B-1B napędzany jest czterema silnikami General Electric F101-GE-102 z dopalaczami
B-1B napędzany jest czterema silnikami General Electric F101-GE-102 z dopalaczami© USAF

Zespoły zadaniowe amerykańskich bombowców są regularnie dyslokowane poza bazami macierzystymi. Najczęściej są przebazowywane właśnie do Wielkiej Brytanii oraz na wyspę Guam na Oceanie Spokojnym. Stamtąd wykonują loty patrolowe, ćwiczą z wojskami sojuszników oraz trenują wykorzystanie lotnisk na terytoriach państw sojuszniczych. W ten sposób w czasie poprzednich rotacji amerykańskie bombowce strategiczne pojawiały się na Azorach, w Norwegii, a także w Polsce – w Powidzu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Projekcja siły

Zagraniczne dyslokacje bombowców strategicznych są realizacją polityki bezpieczeństwa narodowego USA przejawiającą się w hasłach strategicznej przewidywalności i operacyjnej nieprzewidywalności. Oznaczają one, że potencjalny przeciwnik USA ma mieć pewność, że Amerykanie odpowiedzą na każde zagrożenie dla swoich interesów lub bezpieczeństwa sojuszników, ale nigdy nie ma pewności, w jaki sposób to uczynią. Działanie na poziomie taktycznym ma być dla przeciwnika zawsze zaskakujące, stąd możliwość wykonania ataku lotnictwa strategicznego bezpośrednio z terytorium USA, ale też wysuniętych baz, co skraca czas reakcji.

Para bombowców B-1B w kręgu nadlotniskowym w Fairford
Para bombowców B-1B w kręgu nadlotniskowym w Fairford© USAF

Amerykańskie dowództwo strategiczne (Global Strike Command) dysponuje bombowcami B-52H Stratofortress, B-1B Lancer i B-2A Spirit. Misje Bomber Task Force są realizowane od 2018 roku. Umożliwiają one amerykańskim siłom powietrznym, a szczególnie poszczególnym załogom bombowców usprawnienie interoperacyjności i podniesienie gotowości. Także dla państw przyjmujących i ościennych jest to doskonała okazja do przeprowadzenia niecodziennych treningów ze współpracy myśliwców z amerykańskimi bombowcami. Szkoląc się i integrując z sojusznikami i partnerami, Amerykanie zwiększają zdolność do dostosowywania się do wyzwań i przeciwdziałania przeciwnikom w globalnym środowisku bezpieczeństwa.

Bombowce B-1B na mocy traktatów rozbrojeniowych zostały pozbawione możliwości przenoszenia broni jądrowej. W czasie większości lotów treningowych w czasie pobytu w Europie, załogi bombowców trenują wykonywanie ich podstawowych zadań – zrzucania bomb korygowanych GPS-em, odpalania pocisków dalekiego zasięgu i realizacji zadań wsparcia bezpośredniego wojsk lądowych. W trakcie tych ostatnich kluczowa jest współpraca załogi bombowca z wysuniętym kontrolerem naprowadzania (JTAC).

Możesz trenować ile chcesz, ale nic nie może się równać z realizacją prawdziwego zadania. Doświadczenie zdobyte podczas rozmów z kontrolerami mówiącymi z różnymi akcentami sprawia, że stajesz się lepszym operatorem uzbrojenia i pozwala na łatwiejsze wykonywanie zadań podczas współpracy z zagranicznymi JTAC-ami i innymi partnerami z NATO

kapitan Carlie Gantar

B-1B Lancer

Bombowiec B-1B Lancer jest strategicznym samolotem bombowym używanym przez United States Air Force. Jego historia sięga lat 70. XX wieku, kiedy to rozpoczęły się prace nad nowym samolotem mającym zastąpić starsze modele bombowców. W 1970 r. Departament Obrony ogłosił konkurs na nowy samolot, który miał być zdolny do przenoszenia dużego ładunku uzbrojenia na duże odległości. Firma Rockwell przedstawiła projekt samolotu oznaczonego jako B-1A.

Pierwszy prototyp B-1A został oblatany w 1974 r. Samolot ten był napędzany przez cztery silniki odrzutowe, miał skrzydła o zmiennej geometrii, co pozwalało na dostosowywanie ich do różnych prędkości i warunków lotu. B-1A posiadał również zaawansowane systemy nawigacyjne, celownicze i samoobrony. Jednakże z powodu rosnących kosztów i zmian w priorytetach strategicznych USA, program B-1A został anulowany w 1977 r., po zbudowaniu tylko czterech prototypów.

Po kilku latach i dojściu do władzy prezydenta Ronalda Reagana wznowiono prace nad nowym bombowcem. B-1B różnił się od swojego poprzednika przede wszystkim zwiększoną wydajnością i zdolnościami do wykonywania zadań na dużych odległościach. Zastosowano nowe silniki, zwiększając zasięg i prędkość samolotu. Modyfikacje wprowadzono również w systemach nawigacyjnych, komunikacyjnych i samoobrony. Przede wszystkim B-1B nie był typowym bombowcem. Chociaż mógł przenosić klasyczne bomby to jego głównym uzbrojeniem były pociski manewrujące, które mogły być odpalane spoza zasięgu wrogiej obrony przeciwlotniczej.

Bombardowanie w wykonaniu B-1B
Bombardowanie w wykonaniu B-1B© USAF

Pierwszy B-1B został dostarczony do USAF w czerwcu 1985 r., a oficjalne wprowadzenie samolotu do służby nastąpiło w październiku kolejnego roku. Bombowce B-1B Lancer odegrały ważną rolę podczas operacji Desert Fox w Iraku w 1998 r. oraz podczas operacji Allied Force w Kosowie w 1999 r.

B-1B ma 44,5 m długości, rozpiętość przy rozłożonych skrzydłach 41,7 m (23,8 m przy skrzydłach złożonych) i 10,4 m wysokości. Maksymalna masa startowa wynosi 216 ton. Napędzany jest czterema silnikami turbowentylatorowymi General Electric F101-GE-102 o ciągu 138 kN każdy. Pozwala to na rozpędzenia bombowca do naddźwiękowej prędkości Mach 1,2. Zasięg wynosi 10000 km i może być zwiększony przez tankowanie w powietrzu. Pułap sięga 15 km. Maksymalny ładunek bomb i pocisków wynosi około 34 000 kg.

Bombowiec B-1B Lancer wciąż pozostaje jednym z najbardziej zaawansowanych i wszechstronnych samolotów bombowych na świecie. Jego zdolności do przenoszenia dużych ładunków bomb na duże odległości, w połączeniu z wysoką prędkością i manewrowością, czynią go istotnym narzędziem w strategii odstraszania i prowadzenia działań wojskowych na dużą skalę.

Źródło artykułu:konflikty.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)